A A+ A++

W Seulu trawa śledztwo przeciwko dwóm oficerom południowokoreańskiego wywiadu, którym zarzuca się wielokrotny gwałt na uciekinierce z Korei Północnej – informuje “The Korea Herald”. Kobieta zbiegła ze swojego kraju przed kilkoma laty i otrzymała azyl w Korei Południowej. Mężczyźni, których oskarża o gwałt, w ramach pełnionych obowiązków mieli sprawować nad nią pieczę. 

>>> Piekło kobiet. Przemoc seksualna to codzienność:

Korea Południowa. Oficerowie wywiadu znęcali się nad kobietą

Gehenna kobiety miała trwać przez ponad rok. Jak opisuje “BBC”, oskarżeni mężczyźni to podoficer Kim i podpułkownik Sung z dowództwa wywiadu wojskowego. Zostali zawieszeni w obowiązkach, a o sprawie zostało poinformowane ministerstwo obrony.

Poszkodowana zeznała, że Kim gwałcił ją dziesiątki razy. Gdy dwukrotnie zaszła w ciążę, zmusił ją, by poddała się aborcji. Drugi z mężczyzn – Sung – miał dopuścić się seksualnej przemocy po tym, jak zdecydowała się szukać u niego ratunku. 

Obaj mieli zastraszać swoją ofiarę, wykorzystując swoją pozycję zawodową i sytuację kobiety. – Wiedzieli, że nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc. Jako członkowie wywiadu mieli wiele informacji na jej temat. Opór wobec nich w chwilach napaści był niemal niemożliwy – powiedziała w rozmowie z “The Korea Herald” prawniczka kobiety, Jeon Su-mi.

“The Korea Herald” pisze też, że młodszy brat ofiary nadal przebywa w Korei Północnej i trafił tam do obozu po tym, jak agenci z Korei Południowej kontaktowali się z nim i żądali informacji.

Czytaj też: Uciekają z Korei Północnej, w Chinach trafiają na handlarzy ludźmi. Cena? 146 dolarów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Leon Weintraub: Jak długo byliśmy potrzebni, tak długo mogliśmy żyć
Następny artykułPolicja Świdnica: Uśmiechnięte twarze dzieci – bezcenne. Świdniccy funkcjonariusze w asyście Niebieskiego Mikołaja i Komisarza Lwa odwiedzili najmłodszych pacjentów