W pobliżu największego miasta Australii Sydney szaleje olbrzymi pożar, który objął już obszar ok. 300 tys. hektarów. Jak podaje CNN, jest on zbyt duży, aby go ugasić. Władze ogłosiły najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Zalecają również natychmiastową ewakuację i odradzają wszelkich prób bronienia swoich domów.
Nie możemy powstrzymać tych pożarów. Będą płonąć dopóki nie poprawią się warunki. Wówczas zrobimy co w naszej mocy, aby je opanować
– powiedział BBC zastępca komisarza stanu Nowa Południowa Walia Rob Rogers. Od piątku w opanowaniu pożaru Australijczykom pomagają strażacy z Kanady.
Pożary w Australii
Tegoroczne pożary w Australii przynoszą większe straty niż w poprzednich latach. Od października w pożarach zginęło 6 osób, a ponad 700 domów zostało zniszczonych. Obfity dym powoduje tak duże zanieczyszczenia powietrza, że poruszanie się bez masek grozi poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Przypomnijmy, że według BBC w pożarach zginęło już co najmniej 350 koali lub, jak podaje Australian Koala Foundation, nawet tysiąc. Symbolem płonącej Australii stał się koala Lewis. Media obiegło nagranie, na którym widać, jak ratowany z płomieni Lewis przeraźliwie krzyczy i wydaje z siebie dźwięki przypominające płacz dziecka. Koala był ciężko poparzony. Nie udało się go uratować.
>>> Kobieta ryzykowała życiem, by ocalić poparzonego koalę. Zobacz wideo:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS