Ciekawy przebieg miała VI kolejka Starachowickie Ligi Orlikowej, w ramach której piłkarze-amatorzy wybiegli na murawę w minioną sobotę, 5 bm. Tym razem obyło się bez zmian na szczycie tabeli, jednak nieco zadrżało na dalszych miejscach.
Fani futbolu, jak zwykle, zwarci i gotowi na rywalizację o ligowe punkty (oczywiście w duchu fair-play) rozegrali w sobotę (5 bm.) pięć spotkań. W pierwszym meczu Górna Street Elite zmierzyła się z drużyną SSB. Mimo ambitnej postawy tych drugich, to amatorzy z „Górnej” ostatecznie wygrali pojedynek, wbijając przeciwnikom pięć bramek, z czego cztery zdobył K. Wiącek. Jednego gola dołożył K. Żurowski. Honorowe trafienie dla SSB zaliczył J. Sendecki. Jedenaście bramek z kolei padło w drugim spotkaniu, w którym naprzeciw siebie stanęły: FKS Łazy Old Boys oraz Piranie Mirów. Zwyciężył team z Łazów, który aż siedem razy pokonywał bramkarza przeciwników, którzy z kolei zaliczyli cztery trafienia. Po raz kolejny skutecznością popisali się dwaj zawodnicy: Karol Roman z ekipy zwycięzców oraz Damian Grzmil z drużyny z Mirowa.
– Warto dodać, że zawodnik Łazów jako pierwszy notuje tzw. double-double (ponad 10 bramek i asyst), a gracz z Mirowa, dzięki kolejnemu hattrickowi plasuje się na 1. miejscu w klasyfikacji strzelców! Jeśli chodzi o sam mecz, to był absolutny top i jeden z najlepszych, jakie oglądaliśmy w tym sezonie. Piękne bramki z obu stron, ogromne tempo, dużo walki. Piranie mogą być zawiedzone, bo gdyby pierwszą połowę zagrały tak, jak drugą to wynik mógłby wyglądać zdecydowanie inaczej – komentowali po meczu organizatorzy SLO.
W trzecim spotkaniu liderzy, czyli FC Chilli Starachowice mierzyli się z Campeones Wąchock. Zespół ze stolicy humoru udowodnił, że w lidze nie boi się nikogo i zaskoczył nieco popularne „Papryczki” bardzo skuteczną defensywą. Obronę udało się pokonać dopiero w 13. minucie meczu Damianowi Fiszerowi, który był autorem także drugiej bramki w spotkaniu zakończonym wygraną lidera.
W przedostatnim meczu starachowickie Lwy ostrzyły sobie zęby na PKS Polonię. Apetyty zostały zaspokojone, bowiem ci pierwsi pokonali przeciwników 8:2. Na uwagę zasługuje postać Patryka Niewczasa, który asystował przy każdej z ośmiu zdobytych przez Lwy bramek.
Na zakończenie VI kolejki SLO AKS Wilki Starachowice rywalizowały z AKS-em Spartanie.
– Festiwal nieskuteczności z jednej i drugiej strony i świetna postawa obu bramkarzy. Wilki przeważały, prowadziły grę i konstruowały ataki pozycyjne. Spartanie zdali się na dalekie wybicia i kontrataki – opisują mecz organizatorzy ligi zwracając uwagę na fakt, że to głównie „chłodna głowa” Filipa Grunta spowodowała, że Wilki wygrały to spotkanie 2:1. Honorowego gola dla Spartan zdobył P. Bukalski.
Na pozycji lidera tabeli po sześciu kolejkach niezmiennie znajduje się ekipa FC Chilli Starachowice. Drugą pozycję zajmują Lwy, a na trzeciej plasują się Wilki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS