04.06.2021r. 22:00
Wśród ankietowanych przez Norsk elbilforening posiadaczy elektryków, 61 proc. z nich potwierdziło, że na wakacje wybierze się samochodem. Większość – 55 proc. – odbędzie podróż w granicach Norwegii. Nieliczni zdecydowali się na trasę po regionie państw nordyckich, a także pozostałej części Europy. Wśród powodów wymieniają wciąż powiększającą się sieć stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Kierowcy zaznaczają, że pojawiają się one w nowych miejscach oraz najczęściej uczęszczanych już wcześniej. Dzięki temu zmniejsza się kolejka oczekująca na doładowanie silnika.
– Dużą zmianą w stosunku do zeszłego roku jest fakt, że prościej będzie pojechać elektrykiem na wycieczkę do Troms og Finnmark. Wreszcie utworzono tam sieć szybkiego ładowania, dzięki czemu więcej osób może wybrać się w podróż na daleką północ Norwegii. To samo obserwujemy na wybrzeżu Helgeland, gdzie występował niedobór stacji – komentuje zmiany Christina Bu, sekretarz generalna Stowarzyszenia Samochodów Elektrycznych.
W maju udział elektryków w sprzedaży nowych samochodów wyniósł w Norwegii 60,4 proc. To poprawa wyników z poprzednich miesięcy, kiedy odsetek sięgał 56 proc. (kwiecień) oraz 54,9 proc. (maj). Kierowcy decydowali się na modele o dużym zasięgu jazdy. Czołówkę najpopularniejszych aut zdominowały Ford Mustang Mach-E, Volkswagen ID.4 i Skoda Enyaq.
Przypisy: mojanorwegia.pl
ELEKTROMOBILNOŚĆ – branża w której dzieje się teraz najwięcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS