Pas drogowy ulicy Grota-Roweckiego zarośnięty na ponad metr wysokości. Kierowcy żalą się na złą widoczność. Zarząd Dróg Miejskich odpowiada, że trzeba czekać do poniedziałku.
Raczej nie o takie łąki kwietne chodziło koalicyjnym radnym miejskim, kiedy niedawno składali proekologiczną interpelację do prezydenta Pabianic. Inicjatorka, radna Alicja Jóźwiak, argumentowała, że taka łąka wygląda pięknie, wabi motyle i pochłania” pyły komunikacyjne, czym znacznie odciąża płuca mieszkańców. Publikując 21 maja tekst dotyczący tej inicjatywy “Łąki kwietne u nas już wkrótce” nie spodziewaliśmy się tak błyskawicznego obrotu sprawy. Okazuje się, że nieposkromiona kosiarkami natura okazała się szybsza niż działania Grzegorza Mackiewicza. Odciąża płuca, na pewno krążą tam owady, ale kierowcy zadowoleni nie są. Do redakcji trafił wczoraj list oburzonego pabianiczanina:
“Dzwoniłem właśnie do Zarządu Dróg Miejskich pod nr 42 215 95 37, by zgłosić zarośnięty trawa ma wysokość ponad metra pas zieleni przylegający do ul Grota-Roweckiego, od Nawrockiego do 20 Stycznia. Dzisiaj sam byłem świadkiem prawie dwóch kolizji, gdyż jest ograniczona widoczność włączenia się do ruchu. Usłyszałem od Pani odbierającej telefon że muszę czekać do przyszłego tygodnia ze skargą, bo osoba odpowiedzialna przebywa na zwolnieniu lekarskim. Czyli co? Nie ma żadnego zastępcy lub osoby pełniącej obowiązki? Miasto zarasta i mamy czekać na kolejne nieszczęście? A co w tym czasie robią pracownicy lub firmy zewnętrzne wykonujące usługę koszenia? To jest skandal! Skoście tę trawę!
Dziś pod ten sam numer zadzwoniła mieszkanka. Dowiedziała się, że osoba odbierająca telefon przejęła się sprawą, była na miejscy, ale trzeba czekać do poniedziałku, bo taka jest decyzja szefostwa ZDM.
<<<< Obok na zdjęciu wdać uporządkowany pas drogowy po drugiej stronie skrzyżowania Grota-Roweckiego z Nawrockiego. Tym fragmentem (w stronę Kilińskiego) opiekuje się powiat.
Co z łąkami kwietnymi?
Prezydent Grzegorz Mackiewicz zdążył już odpowiedzieć radnym upominającym się o założenie łąk kwietnych zamiast trawników. Przypomniał, że temat łąk kwietnych był już podejmowany kilka lat temu, Wtedy wyjaśniano, że “kwiaty przekwitają i nie zapewniają przez cały okres walorów wizualnych”. Dlatego władze zadecydowały, aby “łąki kwietne były zakładane nie w przypadkowych lokalizacjach, czy też pasach drogowych, ale na wydzielonych i przygotowanych do tego miejscach w terenach zieleni”.
Prezydent tłumaczy, że pierwszym z planowanych miejsc urządzenia łąki kwietnej był zaplanowany w projekcie rewitalizacji Bulwaru im. F. Krusche z 2017 r. teren bulwaru od strony ul. Grobelnej. “Realizacja projektu przewidziana była w ramach dofinansowania z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, niestety dofinansowania nie przyznano” napisał, dodając: “Kolejną planowaną lokalizacją łąki kwietnej jest obszar MOSiR przy Pabianickim Centrum Sportów Wodnych. Realizacja łąki będzie jednak możliwa po zakończeniu budowy szkutni. (TUTAJ interpelacja i odpowiedź)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS