Jeśli ktoś planuje zagraniczne podróże urlopowe, to musi się dobrze przyłożyć, aby poznać wymagania kraju, do którego jedzie. COVID-19 mocno wszystko skomplikował.
Każdy krok, każda formalność przed wyjazdem za granicę niesie wiele elementów zaskoczenia, dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość i uzyskać maksimum wiarygodnych informacji.
Na przykład pełne emocji jest oczekiwanie na wynik testu jeśli jest potrzebny, bo robi się go tuż przed wyjazdem (ważny 72 h). Może wyjść pozytywny i co wtedy? Wtedy nie jedziemy. Warto więc mieć odpowiednie ubezpieczenie na taką ewnentualność. Jedna z jego opcji chroni też przed nieprzewidzianą kwarantanną nałożoną przez sanepid w ostatniej chwili przed wyjazdem. Uwaga: nie każde ubezpiecznie zawiera te opcje. A jak zawiera, to może nie mieć innych, np. od leczenia chorób przewlekłych. Wtedy trzeba się doubezpieczyć. Na ubezpieczeniu nie warto oszczędzać.
Wynik testu robionego komercyjnie można odebrać osobiście lub poprosić o przesłanie mailem. Ale teraz jest nowa opcja. Wynik w postaci certfikatu można wydrukować z Indywidualnego Konta Pacjenta. Tam też znajduje się certyfikat naszego szczepienia. IKP naprawdę jest w tej kwestii bardzo pomocne!
Dowód szczepienia przeciw COVID-19 jest też dostępny w aplikacji M-obywatel. Wyświetla się na smarfonie tak jak inne dokumenty ze zdjęciem.
Wyjeżdżając trzeba też pomyśleć o powrocie. Jeśli nie jesteśmy zaszczepieni, i jeśli nie minęło od drugiej dawki 14 dni, wpadamy z automatu w kwarantannę. Niektóre lotniska krajowe oferują wykonanie testu tuż po przylocie. Musi być zrobiony w dwa dni po powrocie. Do czasu otrzymania jego wyniku jesteśmy na kwarantannie. Podobie zresztą jak w czasie oczekiwania na wynik testu, na który kieruje lekarz w narach NFZ.
Ciekawostka: z kwarantanny zwolnieni są ozdrowieńcy mogący udokumentować przechorowanie COVID-19w ciągu pół roku przed wyjazdem i osoby zaszczepione wymaganą liczbą dawek. Nie są z nich zwolnione dzieci. Też muszą mieć zrobiony test po powrocie.
Na ten moment wymagania wjazdowe krajów, do których się możemy wybrać, są bardzo zróżnicowane.
Jadąc np. do ulubionej przez wielu Polaków Turcji, trzeba przygotować spory pakiet przeróżnych dokumentów wymaganych i tam, i tu. Np. hod HES wygenerowany na tureckim portalu (bezpłatnie). Także wymagania krajów UE wciąż są niejednolite. Dlatego warto śledzić stronę MSZ, gdzie informacje na ten temat są aktualizowane. Warto też zaglądać na strony organizatorów wyjazdów. Duże biura podróży mają już świetne aplikacje. Zawierają wszelkie niezbędne dla turysty informacje łącznie z biletami i voucherami. Małe biura mają kompetetnych agentów, którzy służą informacją. Mniej przydatne jako źródło informacji są fejsbukowe grupy, na których jest potworny szum informacyjny.
Trud przygotowań do wyjazdu może zrekompensować dobra cena zagranicznej wycieczki (bywa taniej niż w Polsce) i oczywiście słońce, którego deficyt mamy co najmniej od roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS