– Na rezerwową drużynę Italii wyszli ci, którzy nie są pewniakami do 12-osobowej kadry Polski na igrzyska w Tokio. Czy można powiedzieć, że rezerwy zagrały z rezerwami? Nie, bo u nas rezerw nie ma. Jasne, że z 19 naszych siatkarzy obecnych w Rimini jedni są pewni gry w Tokio, a inni mają niewielkie szanse na wyjazd. Ale u nas każdy trzyma taki poziom, na jaki rezerwowi zawodnicy innej czołowej reprezentacji świata nie wejdą – pisał po meczu dziennikarz Sport.pl, Łukasz Jachimiak.
Media: Nokaut polskich siatkarzy. “Młody włoski zespół zapłacił za ekscytację debiutem”
I faktycznie, na rezerwy Włochów, Vital Heynen przygotował nieco mniejszą siłę rażenia, choć i tak skończyło się zwycięstwem w trzech setach i wyraźnej różnicy w grze obu drużyn. Włosi mieli momenty, w których potrafili dotrzymywać Polakom kroku, ale to było maksimum ich możliwości. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w całym spotkaniu prowadzili tylko dwa razy w drugim secie – na początku i w połowie partii, nie więcej niż dwoma punktami.
Różnicę klas w spotkaniu dostrzegli także włoscy dziennikarze. “La Gazzetta dello Sport” w nagłówku tekstu podsumowującego piątkowy mecz pisze o “brutalnym nokaucie”. “Włosi przegrali wyraźnie, choć Polska i tak wyszła na boisko drugim garniturem, zostawiając większe nazwiska na ławce. Młody włoski zespół zapłacił za ekscytację debiutem i brak harmonii. Nie mógł nadążyć za drużyną Heynena” – czytamy.
Włosi mieli tylko przebłyski. “Wiedzieliśmy, że Polska ma dużo jakości”
Za to dziennikarze “Corriere dello Sport” wskazują, że polski zespół był zdecydowanie zbyt wielkim wyzwaniem dla włoskiego. “Eksperymentalne zestawienie trenera Valentiniego miało tylko przebłyski i wyraźnie przegrało z Polakami. Włosi nie bali się lepszych technicznie rywali, ale ich dobra gra stanowiła trudność, której nie mogli pokonać” – ocenili.
“CdS” cytuje także trenera Antonio Valentiniego, który po meczu szukał pozytywów. – Wiedzieliśmy, że Polska ma dużo jakości i, że ten mecz będzie bardzo trudnym wyzwaniem. Mieliśmy chwile niezłej gry, ale to były tylko przebłyski. Popełniliśmy zbyt wiele błędów i przede wszystkim nie wpływaliśmy na rywali atakiem w taki sposób, w jaki powinniśmy. Musimy wyciągnąć z tego meczu to, co robiliśmy dobrze i pomyśleć o lepszej dyspozycji w kolejnym spotkaniu – wskazał.
W sobotę, 29 maja kolejne spotkania Ligi Narodów. Dla mężczyzn to drugi dzień rywalizacji. Włosi zmierzą się ze Słowenią o godzinie 18:00, a dwie godziny wcześniej Polacy zagrają z Serbią. Relacja na żywo na Sport.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS