Wyniki finansowe wśród spółek giełdowych są o jedną piątą wyższe niż przed rokiem. Czy na tym optymistycznym obrazie może coś zaciążyć? Jakaś plama czy choćby rysa? Największe ryzyko jest związane z nawrotem epidemii, którego nie można wykluczyć.
Kilka dni temu pisałem o zaskakująco mocnych danych o przychodach i wynikach finansowych średnich i dużych firm w Polsce. Teraz przedstawię sytuację w elicie polskiego biznesu, czyli wśród spółek giełdowych. Przychody już wróciły do przedkryzysowego trendu, a wyniki finansowe są aż o jedną piątą wyższe niż przed rokiem. To głównie zasługa firm medycznych, przemysłowych i deweloperów. To wszystko dzieje się pomimo wciąż bardzo niskiej dynamiki PKB.
Dane opieram na grupie 111 prywatnych firm giełdowych, które już podały wyniki za I kw. i posiadają co najmniej siedmioletnią historię wyników. Odrzuciłem spółki skarbu państwa, ponieważ one odgrywają mniej więcej taką rolę w ogólnych przychodach, jakby na kajak wjechać TIR-em. Odrzuciłem też banki, ponieważ ich wyniki są nieco inaczej księgowane i trudno je jednoznacznie porównywać z innymi sektorami. Postanowiłem skupić się na niefinansowym biznesie prywatnym ze średnioterminową historią wyników.
W I kw. przychody w tej grupie wyniosły 46,9 mld zł i były o aż o 11,5 proc. wyższe rok do roku. Ostatni raz taką dynamikę odnotowano w II kw. 2015 r. Jak widać na wykresie, przychody znalazły się dokładnie na poziomie przedkryzysowego trendu.
Jeszcze wyższa jest dynamika wyniku EBITDA, czyli zysku po odjęciu podatków, kosztów odsetek oraz amortyzacji. Wzrósł on o 21 proc., czyli najmocniej od końca 2017 r. W strukturze branżowej wyników widać jak na dłoni wszystkie najważniejsze historie sukcesów biznesowych ostatniego roku.
Firmą, która najszybciej zwiększyła obroty (wśród spółek z co najmniej 50 mln kwartalnych przychodów, pominąłem małe spółki) był Mercator, producent rękawic medycznych, korzystający ewidentnie na pandemii. Wysoko na liście są też dwie spółki z bardzo szeroko pojętego sektora ochrony zdrowia — Selvita, czyli dostawca usług badawczych dla firm medycznych, oraz Voxel, dostawca usług diagnostycznych.
Mocno obecną branżą na liście najbardziej dynamicznych spółek są deweloperzy. Dom Development i Atal zwiększyły przychody o 157 i 55 proc. Branża deweloperska korzysta na wzroście cen oraz wysokim popycie na mieszkania, uruchomionym m.in. przez niskie stopy procentowe, ale też będącym kontynuacją długookresowego trendu związanego z rosnącym zatrudnieniem i spadającym bezrobociem.
Na liście nie mogło zabraknąć też firm przemysłowych. W końcu przemysł jest dziś tym obszarem, który przeżywa największe ożywienie — zarówno pod względem wolumenu obrotów, jak też cen. Mamy więc wśród najbardziej dynamicznych firm Alumetal, producenta półproduktów aluminiowych, oraz Mobruk, przetwórcę odpadów przemysłowych.
Paradoksalnie — czasy dla wielu firm są doskonałe, a w kolejnych kwartałach będzie jeszcze lepiej.
Czy na tym optymistycznym obrazie może coś zaciążyć? Jakaś plama czy choćby rysa? Największe ryzyko jest związane z nawrotem epidemii, którego nie można wykluczyć. Pomijając ten całkowicie egzogeniczny czynnik, kluczowe niebezpieczeństwo może tkwić w inflacji i stopach procentowych. Gdyby się okazało, że ceny przyspieszają jeszcze bardziej niż do tej pory, banki centralne mogą się wystraszyć i szybko podnieść stopy procentowe. Za szybko. Byłby to scenariusz przegrzania i nadmiernego schłodzenia. Na dziś jednak jest to tylko mała ciemna chmurka na dalekim horyzoncie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS