A A+ A++
“Na widzów czeka Duże Studio, częściowo zabytkowa, częściowo industrialna przestrzeń, klimatyczne foyer oraz zielony dziedziniec, nawiązujący do działających na Luisenstrasse (tak brzmiała nazwa ulicy w czasach zaborów) ogródków” – tak teatr zachęca do odwiedzin. Pierwszy spektakl już 29 maja.

29 maja o godz. 20.00 widzowie będą mogli zobaczyć premierę sceniczną spektaklu „Kurka Wodna albo urojenie” – przypomnijmy, że premiera online odbyła się 28 grudnia 2020 roku.
– To balansująca na krawędzi fabuły i manifestacji Czystej Formy opowieść o młodym artyście, który w swoim dążeniu do artystycznego i osobistego spełnienia zderza się z nieprzyjaznym światem i niemożnością odnalezienia sensu istnienia – informuje Anna Koczorowska, rzeczniczka prasowa teatru. – Ironia, czarny humor, błyskotliwość skojarzeń, gier słownych i dialogów, zaczerpniętych z dramatów Witkacego „”Kurka Wodna”, „Matka”, „Tumor Mózgowicz” i „Bellatrix”, łączy się z formalną wyrazistością gestów i gęstą emocjonalnością ruchów tancerzy Polskiego Teatru Tańca, migotliwą feerią świateł i bogactwem kostiumów, przyciągających wzrok kształtem, zwiewnością, wzorami i barwą materii.

Warstwę muzyczną spektaklu tworzą kompozycje Zbigniewa Kozuba oraz “Sarabande” Georga Friedricha Händla, a naturalną scenografią są przestrzenie nowej siedziby Polskiego Teatru Tańca. W spektaklu występuje też wybitny aktor teatralny i filmowy Adam Ferency, który z Iwoną Pasińską spotkał się już wcześniej, podczas pracy nad projektem „Noce i dnie” w reżyserii Mikołaja Mikołajczyka, przygotowanym we współpracy z zespołem śpiewaczym „Wrzos” z Zakrzewa.

Spektakl ponownie będzie można zobaczyć 30 maja o godzinie 19.00. Natomiast 6 i 7 czerwca będzie można zobaczyć „Truciznę”, którą od momentu premiery 25 lutego 2020 roku poznańscy widzowie mieli okazję oglądać na żywo zaledwie dwukrotnie. Spektakl powstał we współpracy z Martą Ziółek, jedną z najciekawszych polskich choreografek, która w swoich pracach łączy taniec i ruch z praktykami życia codziennego, modą i popkulturą. W stworzonym w żywej współpracy z artystami Polskiego Teatru Tańca spektaklu choreomania – jak nazywano średniowieczne epidemie taneczne – staje się impulsem do refleksji nad tańcem jako doświadczeniem mogącym ciało uzdrowić lub zatruć.

11 i 12 czerwca w Polskim Teatrze Tańca będzie można zobaczyć także „45” – spektakl w choreografii Jacka Przybyłowicza. Jego spektakle uderzają wizualnym bogactwem, które współtworzą pozy tancerzy, detali i drobnych gestów, kostiumy zaprojektowane przez wizjonerów mody (w przypadku „45” przez Joannę Klimas) oraz finezyjnie wyreżyserowane światło (autorem jest Carsten Wank) tworzące atmosferę tajemniczości i niezwykłości.

Efektowności, energii i spontaniczności dodaje „45” muzyka autorstwa Andrzeja Koniecznego i Kacpra Krupy. Stylizację scenicznego świata uzupełnia w „45” Przybyłowicz refleksją filozoficzno – egzystencjalną – jego spektakl to nie tylko opowiedziana ruchem obecnych tancerzy PTT i językiem liczb 45 – letnia historia Polskiego Teatru Tańca, ale też nielinearna opowieści o przemijaniu, o zbyt szybko upływającym czasie i o tancerzach, adeptach ulotnej sztuki tańca.

Bilety na spektakle można kupować za pośrednictwem serwisu internetowego www.bilety24.pl oraz na stronie Polskiego Teatru Tańca w zakładce Kalendarium.

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyszyński i Mindszenty przeciw komunizmowi
Następny artykułCo dalej z 16-latkiem, który miał nożem zranić cztery osoby? Dziś decyzja sądu