Gen. bryg Artur Dębczak, dyrektor Biura do spraw Programu Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej w swoim wystąpieniu poinformował, że w latach 2015-2020 trwała akcja wydawania organizacjom proobronnym paszportu, czyli swego rodzaju certyfikatu umożliwiającego ich współpracę z wojskiem. Współpraca ta dawała im dostęp chociażby do merytorycznej pomocy ze strony wojska przy opracowaniu programów szkoleniowych i szkolenia przez wojsko instruktorów spośród „proobronnych”. Dzięki temu w ramach 4 edycji programu paszport w latach 2017-2020 udało się przeszkolić około 1500 osób z 31 organizacji, którzy m.in. doskonalili swoje praktyczne umiejętności m.in. na ćwiczeniach Dragon i Anakonda z jednostkami wojskowymi. Proobronni najchętniej korzystali z wojskowych kursów związanych z prowadzeniem łączności, SERE, logistyki wojskowej, pierwszej pomocy na polu walki i z zakresu likwidacji skażeń.
Rok 2020 był mniej intensywny, jeżeli chodzi o szkolenia, ale planuje się nadrobienie zaległości i min. udział proobronnych w ćwiczeniach Dragon 21 wraz z żołnierzami 16. i 18. DZmech. Ich zadania będą tam drugorzędne – związane z ochroną dóbr kultury i współpracy z lokalnymi samorządami cywilnymi.
Jeszcze ciekawsze informacje przekazane przez generała Dębczaka dotyczyły procesu rekrutacji do SZ RP. Jak powiedział, odbywa się ona znacznie sprawniej, dzięki zmianie podejścia do ubiegających się o przyjęcie do służby wojskowej. Przemodelowano postępowanie z kandydatami już na poziomie Wojskowych Komend Uzupełnień, gdzie procedury i związana z nimi biurokracja zostały uproszczone. Podobnie udało się usprawnić procedury związane z badanami lekarskimi i psychologicznymi, co było możliwe dzięki zastosowaniu nowoczesnych systemów teleinformatycznych.
Uruchomiono stale rozbudowywany portal rekrutacyjny WP i przyjazną formę aplikowania przypominająca popularny ePUAP, wraz z mobilnymi aplikacjami na Iphone i Androida. Wdrożono także mobilne Wojskowe Centra Rekrutacji. Celem jest tutaj „załatwienie” przez kandydata wszystkich spraw administracyjnych, wraz z badaniem lekarskim i psychologicznym jednego dnia. Dzięki tym wszystkim ułatwieniom do służby w SZ RP w różnych jej formach zgłosiło się od września ubiegłego roku 27 tys. osób, a obecnie jest to 450-500 osób dziennie. Wprowadzone procedury są nadal doskonalone.
Gen. Dębczak poinformował, że udało się też skrócić służbę przygotowawczą do korpusu szeregowych z 90 do 27 dni. Spowodowało to zwiększenie możliwości szkoleniowych. Od września 2020 do końca pierwszego kwartału tego roku zwiększono przepustowość systemu szkoleniowego dwukrotnie i przeszkolono 20 tys. żołnierzy. Przy tym w okresie wrzesień 2020-kwiecień 2021 – przeszkolono w ramach znowelizowanej służby przygotowawczej prawie 11462 żołnierzy szeregowych, w tym tylko w 4. kwartale ubiegłego roku 6278 w tym 1866 do zawodowej służby wojskowej. Stanowi to dużą część ogółu powołań w roku 2020 i wzrost o 63 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2019. Generał podkreślił, że wszystko to „pomimo pandemii”, chociaż trzeba zauważyć, że wywołane przez Covid bezrobocie niekoniecznie musiało przyczynić się do obniżenia zainteresowania służbą wojskową, a mogło być wprost przeciwnie.
Z kolei w okresie styczeń-kwiecień 2021 przeszkolono 5184 żołnierzy, w tym 3776 do zawodowej służby wojskowej. Generał podkreślił, że zastosowane metody przynoszą rezultaty, a przytoczone przez niego liczby wydają się na to wskazywać. Jednocześnie jego zdaniem dalsze ulepszenie systemu rekrutacyjnego nadal jest potrzebne oraz możliwe i wiele jeszcze pozostaje do zrobienia.
Stanowisko szefa MON na temat grup proobronnych przedstawiał w Senacie sekretarz stanu Wojciech Skurkiewicz, który zaczął od omówienia współpracy w organizacjami proobronnymi, w tym organizacjami pozarządowymi i partnerami społecznymi. Wspierane są w tym zakresie inicjatywy, które mogą zaowocować wzrostem ilości rezerw ludzkich dla sił zbrojnych, wzmacniać wizerunek wojska w społeczeństwie i krzewić postawy patriotyczne, ale także umiejętności proobronne. MON wspiera takie organizacje nie tylko finansowo. Często jest to także pomoc merytoryczna oraz użyczanie infrastruktury i sprzętu przez wojsko. Organizacjom jest też przekazywany nieodpłatnie sprzęt, który wojsku na nic się już nie przyda.
W roku 2020 pomimo jego epidemicznej specyfiki, jednostki wojskowe wspomogły 1722 przedsięwzięcia realizowane wspólnie z partnerami społecznymi. MON przekazał mienie o wartości 331 937 zł i wsparł 130 oddziałów przygotowania wojskowego przeszkalających nowe rezerwy. W tym roku ma zostać uruchomionych kolejnych 20 takich komórek.
Z kolei 5 września tego roku ma się rozpocząć piąta edycja programu certyfikowanych wojskowych klas mundurowych, których obecnie zakwalifikowanych zostało przez MON 111 spośród około 250 ubiegających się o ten status. Rosnąca liczba potencjalnych żołnierzy sprawia, że same jednostki wojskowe nie mogą w należyty sposób wydzielać kadr do prowadzenia dla nich szkoleń. Dlatego rośnie zaangażowanie w tym zakresie organizacji proobronnych, które na mocy decyzji szefa MON z ubiegłego roku mogą uzyskać teraz tzw. partnerską umowę proobronną. Członkowie zakwalifikowanych podmiotów o potwierdzonych umiejętnościach mogą przeprowadzać szkolenia praktycznie z uczniami i członkami innych organizacji. Tak aby określone umiejętności mogły być upowszechniane w społeczeństwie bez nadmiernego angażowania w to żołnierzy zawodowych. Jak poinformował gen bryg. Artur Dębczak, tej pory umowę taką udało się zawrzeć trzem taką organizacjom, a czwarta jest na progu jej podpisania.
Szef MON wspiera też różne wydarzenia proobronne i o charakterze patriotycznym poprzez obejmowanie różnych przedsięwzięć. Jak poinformował wiceminister Skurkiewicz, nawet w ubiegłym specyficznym roku, na wniosek szkół mundurowych, szkolenia obronne były organizowane „w sposób dostrzegalny”, elastyczny i często w ramach umów długofalowych.
W 2020 roku MON przedstawił łącznie 15 ofert na zadania publiczne i otrzymał 938 ofert od 185 podmiotów. 242 z nich nie spełniło wymogów formalnych, co zdaniem wiceministra wynika z nieobeznania ich przedstawicieli z obowiązującymi procedurami. Jednak 211 ofert otrzymało dotacje o łącznej wartości 8,94 mln zł, zawarto także 181 umów o łącznej wartości niemal 7,5 mln zł w obszarach:
- podtrzymania tradycji narodowej, pielęgnacji polskości, świadomości obywatelskiej (9 konkursów w ramach których zawarto 112 umów o wartości 4,27 mln zł);
- obronności państwa i działalności SZ RP (3 konkursy, 35 umów 1,61 mln zł);
- wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu (1 konkurs, 15 umów – 482 tys. zł);
- działalności na rzecz kombatantów i osób rep resjonowanych (1 konkurs, 16 umów, 914 tys. zł);
- działalności na rzecz weteranów (1 konkurs, 3 umowy, 126 tys. zł).
174 tys. wydał MON w ubiegłym roku na utrzymanie pomników chwały oręża polskiego w Toruniu i Sońsku.
Z kolei w 2021 MON ogłosił jak dotąd 7 otwartych konkursów obszarach:
- podtrzymania tradycji narodowej, pielęgnacji polskości, świadomości obywatelskiej (4 konkursy);
- obronności państwa i działalności SZ RP (2 konkursy);
- działalności na rzecz weteranów (1 konkurs).
Jak dotąd w ich ramach rozdysponowano 18 mln zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS