A A+ A++

Według danych opublikowanych przez Narodowy Bank Polski wartość podaży pieniądza mierzona agregatem M3 na koniec kwietnia 2021 roku wyniosła 1 860 mld zł i była o 2,5 mld zł niższa niż na koniec marca 2021 roku. Oznacza to, że tempo wzrostu podaży pieniądza spowolniło do 11,2 proc. w porównaniu do 14,4 proc. odnotowanych w marcu. Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 12,4 proc.

Umiarkowany optymizm, ale jednak

– Wyraźne wzrosty odnotowano w przypadku kredytów dla firm, co było związane w szczególności z solidnym odbiciem kredytów bieżących (1,8 proc. m/m). Wiążemy to z odbudową zapasów przed luzowaniem restrykcji – uważa Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.

Zwraca też uwagę na fakt, że spadły depozyty przedsiębiorstw, w szczególności 10+ (-2,4 proc. m/m, najbardziej w trakcie pandemii), spychając roczne tempo wzrostu do 15,2 proc. z 19,5 proc. rok do roku po marcu. W jego ocenie może to sugerować, że firmy zaczynały wykorzystywać swoją poduszkę płynnościową w oczekiwaniu na otwarcie gospodarki.

Do hurraoptymizmu mu jednak daleko, spodziewa się wprawdzie wypchnięcia kredytów dla firm powyżej zera, jednak uważa, że solidne odbicie nastąpi dopiero w momencie ożywienia w inwestycjach.

– Wzmożonych decyzji inwestycyjnych spodziewamy się w drugiej połowie tego roku i kolejnych dwóch latach – informuje Piotr Bujak. – Będzie to związane z odbudową postpandemiczną. Wiele przedsiębiorstw zostanie złapanych na takim wykroku – popyt w bardzo wielu branżach rośnie w bezprecedensowej skali, a podaż pozostaje sztywna. Firmy masowo zaczynają … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzystanki kolejowe w Rybniku przejdą modernizację
Następny artykułEmerytury stażowe – szkodliwe dla pracownika, korzystne dla pracodawcy