Ponad 2 promile alkoholu miała w organizmie 34-letnia kobieta, która wyszła na ulicę ze swoim 2-letnim synem. O pijanej matce policjanci zostali powiadomieni przez przypadkowych przechodniów, po tym, jak dziecko omal nie wjechało rowerkiem pod koła samochodu. Kobieta usłyszy zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek przed 12.00 policjanci z komisariatu IV w Zabrzu otrzymali informację, że w rejonie ulicy Ciołkowskiego nietrzeźwa matka ma opiekować się dzieckiem. Mundurowi zastali na miejscu kobietę, która będąc nietrzeźwą, opiekowała się swoim 2-letnim synem.
Dziecko omal nie wjechało pod koła samochodu
Chłopczyk jeździł po ulicy rowerkiem i jak ustalili policjanci, chwilę wcześniej omal nie wjechał pod koła samochodu. 2-latek został przekazany przez policjantów pod opiekę babci. Nieodpowiedzialną matkę przewieziono do komendy i poddano badaniu na zawartość alkoholu. 34-latka miała w organizmie 2,14 promila alkoholu. Kobieta usłyszy zarzut narażenia na niebezpieczeństwo swojego syna, za co grozi jej kara do 5 lat więzienia. O zdarzeniu policjanci poinformują także sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie kobiety i jej dziecka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS