Skóra i kości. Tak wygląda około 4-letni mieszaniec w typie owczarka niemieckiego, uczepiony na za krótkim łańcuchu do budy przy budynku wielorodzinnym w Pastuchowie (gmina Jaworzyna Śląska). – Stanem psa zainteresowała się osoba, która zawiadomiła nas anonimowo i poprosiła o pomoc – mówi Konrad Kuźmiński, prezes Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Dzisiaj pies został odebrany właścicielce, a sprawa trafi do prokuratury.
Fot. DIOZ
– Właścicielka to młoda kobieta, matka małych dzieci. Kiedy zapytaliśmy, gdzie ma jedzenie dla psa, stwierdziła, że skończyło się. Powiedzieliśmy, by czegoś poszukała, więc przyniosła parówkę i jakieś resztki z obiadu. Pies mało garnka nie zjadł. To sama skóra i kości, widać, że od dawna był głodzony. Na dodatek stoi na dwumetrowym łańcuchu. Kobieta stwierdziła, że łańcuch nie może być dłuższy, bo sąsiedzi się nie zgadzają. Pytana, po co jej pies, nie umiała odpowiedzieć – opisuje Konrad Kuźmiński.
Pies został przewieziony na badania do przychodni weterynaryjnej. – Jest zdrowy, ale waży zaledwie 12 kilogramów. Będzie dochodził do siebie w naszym ośrodku – dodaje prezes DIOZ o zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury o znęcaniu się nad zwierzęciem, za co grozi kara do 3 lat więzienia.
– Kiedy odbieraliśmy psa, kobieta nie była zainteresowana jego losem, martwiła się tylko konsekwencjami. Po jakimś czasie otrzymaliśmy telefon, że podają nas do prokuratury. No cóż, rozmyśliła się, ale to nie zmieni naszych działań – mówi prezes. Dodaje, że DIOZ otrzymał kilka zgłoszeń z całego powiatu świdnickiego. – Będziemy je sprawdzać i reagować – zapewnia.
/asz/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS