„Po ponad 75 latach do Polski wraca tzw. zbiór Michała Sokolnickiego, mienie, archiwalia i biblioteka ostatniego Ambasadora II Rzeczypospolitej w Ankarze. To prawdopodobnie najbardziej pełny i najlepiej zachowany zespół pamiątek polskiej dyplomacji czasów dwudziestolecia i II wojny światowej” – poinformowało Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. W poniedziałek z częścią kolekcji zapoznali się składający wizytę w Turcji prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, prof. Piotr Gliński. „Niektóre rzeczy ze zbioru Michała Sokolnickiego trafią na ekspozycje, a niektóre będą dostępne przede wszystkim dla historyków, muzealników” – poinformował w poniedziałek dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro, który podpisał umowę kupna pamiątek po ostatnim ambasadorze II RP w Ankarze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Polska kupi od Turcji 24 drony. „Wyborcza” już szuka sensacji! Wroński atakuje: „Premier głosił, że nasz kraj może być dronową potęgą”
-To poseł czy 6-latka? Kompromitujący wpis poseł KO na temat spotkania prezydenta Dudy z Erdoganem. Merkel i Tuska też zaatakuje?
Umowę zakupu pamiątek i archiwaliów po ambasadorze Michale Sokolnickim podpisał w sobotę dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro. Odzyskanie zbioru poprzedziły wieloletnie rozmowy z udziałem polskiego Ministerstwa Kultury, Ambasady oraz instytucji podległych MKDNiS. Dziękując pracownikom Muzeum Historii Polski, ministerstwa KDNiS oraz dyplomatom, wicepremier Piotr Gliński, podkreślił, że dbałość o dziedzictwo historyczne jest obowiązkiem polskiego rządu.
Pozyskanie tak obszernego, w dużej mierze nietkniętego zbioru wpisuje się w działania polskiego rządu, Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, którego jednym z priorytetów jest odzyskiwanie artefaktów, pamiątek i dokumentów ważnych dla naszej historii, dla naszej wspólnoty politycznej. Dziękuję Turcji i jej władzom za pomoc, a dotychczasowemu posiadaczowi – za przechowanie fragmentu naszych dziejów
— powiedział wicepremier Gliński.
Zbiór trafi do Muzeum Historii Polski. W skład tego unikalnego zespołu wchodzi m.in. obszerne archiwum Ambasady RP z czasów II wojny, licząca ponad 3000 książek biblioteka, w tym starodruki z XVI i XVIII wieku, a także przedmioty osobistego użytku ambasadora Sokolnickiego, jednego z najbliższych współpracowników Józefa Piłsudskiego
— podkreślił dyrektor MHP, Robert Kostro.
W rozmowie z dziennikarzami Kostro przypomniał, że Michał Sokolnicki „był ambasadorem polskim w Ankarze, ale wcześniej jeszcze bliskim współpracownikiem Józefa Piłsudskiego”.
Po 1945 r., kiedy komuniści przejęli władzę w Polsce, on został na emigracji tutaj w Turcji i pozostawił po sobie wiele bardzo ciekawych pamiątek, archiwaliów, książek, trochę pamiątek rodzinnych, obrazów
— powiedział.
W ocenie dyrektora MHP jest to „zupełnie wyjątkowy zbiór przede wszystkim jako dokument po dyplomacji II RP”.
On miał wspaniałą kolekcję, bibliotekę dzieł dotyczącą dyplomacji, historii, historii sztuki. Jest wśród tego kilka naprawdę niezwykle cennych starodruków. Poza tym różne rodzinne rzeczy, które nie mają wartości może takiej czysto muzealnej, ale są wartościowe jako pamiątki po ciekawym człowieku
— zwrócił uwagę.
Sprowadzenie zbioru „jeszcze wymaga formalności”
Kostro potwierdził, że zbiór Sokolnickiego wraca do Polski, choć „to jeszcze wymaga formalności”.
Jeszcze wszystkiego nie odebraliśmy od kolekcjonera, który wykupił swego czasu te pamiątki po ambasadorze
— wyjaśnił. Dodał, że niektóre rzeczy ze zbioru „trafią na ekspozycje, a niektóre mają po prostu wartość historyczną, także będą dostępne przede wszystkim dla historyków, muzealników, dla tych, którzy będą prowadzili pewne prace badawcze”.
Zwłaszcza wydaje mi się niezwykle cenny zbiór archiwalny – to są dokumenty ambasady, ale również dokumenty Sokolnickiego jako sekretarza generalnego Naczelnego Komitetu Narodowego jeszcze z okresu I wojny światowej
— stwierdził.
Starania o zbiór Sokolnickego trwały kilkadziesiąt lat
Pytany, dlaczego te pamiątki były do tej pory poza Polską, dyrektor MHP odparł, że „w zasadzie już od kilkudziesięciu lat trwały starania”, by trafiły do kraju.
Różne osoby przyjeżdżały, oglądały, wyceniały katalogowały, ale właściciel był też dość trudną osobą. On czasami wysoko wyceniał te pamiątki, więc dla nas to były trudne negocjacje. Podpisaliśmy umowę w sobotę i w sobotę do drugiej w nocy negocjowaliśmy i jeszcze nam się nie udało podpisać. Dopiero późnym popołudniem w sobotę udało nam się podpisać ostateczny akt kupna i sprzedaży
— wyjaśnił.
Michał Sokolnicki (1880-1967) był historykiem, politykiem i dyplomatą. Urodzony w rodzinie ziemiańskiej, studiował w Paryżu w elitarnej Szkole Nauk Politycznych (Sciences Po) oraz na Uniwersytecie Lwowskim (u Szymona Askenazego). Był działaczem Polskiej Partii Socjalistycznej, a przed I wojną światową przystąpił do „Strzelca”. Został prywatnym sekretarzem Józefa Piłsudskiego. W czasie I wojny światowej był m.in. sekretarzem Naczelnego Komitetu Narodowego. W 1919 roku Sokolnicki uczestniczył w delegacji na konferencję pokojową w Paryżu. Później pracował w dyplomacji, pełniąc m.in. funkcje ambasadora w Danii i w Turcji (od 1936 r.) Na tej ostatniej placówce spędził okres II wojny światowej. We wrześniu 1945 r., po uznaniu przez Turcję kierowanego przez komunistów Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej w Warszawie, Sokolnicki był zmuszony opuścić ambasadę. Pozostał na emigracji w Turcji, gdzie wykładał na Uniwersytecie w Ankarze. Po wojnie współpracował z instytucjami emigracyjnymi, m.in. z Instytutem Piłsudskiego w Nowym Jorku, Polskim Instytutem Naukowym oraz z paryską „Kulturą”.
Michał Sokolnicki był autorem książek historycznych, w tym biografii swojego przodka, generała Michała Sokolnickiego (1760-1815) bohatera z czasów napoleońskich, prac dotyczących polityki międzynarodowej oraz książek wspomnieniowych. Ogromną wartość historyczną mają jego wspomnienia, w tym „Czternaście lat” (Warszawa 1936) oraz „Dziennik ankarski” (Londyn 1965, Londyn 1974).
Dokumenty dotyczące działalności Sokolnickiego jako ambasadora, jak również jego prywatne materiały i listy, fotografie, rękopisy i maszynopisy, księgozbiór, meble, grafiki, obrazy rodzinne oraz przedmioty codziennego użytku po śmierci Sokolnickiego i jego żony Ireny zostały w latach 70. wykupione przez prywatnego kolekcjonera tureckiego Otto Hermana Woebera. Przez ponad 40 lat trwały zabiegi Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych o odzyskanie tych pamiątek. Zbiór ma ogromne znaczenie zarówno dla lepszego poznania bogatej działalności Sokolnickiego, jak i funkcjonowania dyplomacji II Rzeczypospolitej.
Dzięki zaangażowaniu Muzeum Historii Polski i Ambasady Rzeczpospolitej Polskiej w Ankarze oraz zdecydowanemu wsparciu wicepremiera Piotra Glińskiego i Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, negocjacje zostały zakończone w sobotę i pierwsza partia zbiorów trafiła już do ambasady.
Co znajduje się w pozyskanym zbiorze?
W pozyskanym zbiorze znajdują się m.in.:
— 15 portretów rodzinnych Sokolnickich,
— 3 zabytkowe tkaniny, w tym rzadki kobierzec datowany na 1800 r. wyprodukowany prawdopodobnie w Polsce,
— ponad 60 obiektów rzemiosła i sztuki zdobniczej związanych z ambasadorem,
— kilkanaście mebli prywatnych i wykorzystywanych w gabinecie ambasadora,
— ponad 40 grafik i rycin,
— ponad 3200 książek z XIX i XX wieku. W zbiorze znajduje się wiele pozycji rzadkich, wydawnictw polskich, anielskich, francuskich, niemieckich dotyczących polityki zagranicznej, historii i historii sztuki,
— ponad 30 starodruków,
— archiwalia zawierające liczne dokumenty, fotografie, rękopisy i listy.
Zbiór zwiera również prace dotyczące tureckiej historii i kultury oraz dedykowane Sokolnickim bibliofilskie wydania florenckiej drukarni Tyszkiewicza.
aw/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS