A A+ A++

Zobacz wideo

Jak przekazała w rozmowie z PAP mł. asp. Irmina Sulich, policjanci z warszawskiego Targówka dzięki pracy operacyjnej ustalili miejsce pobytu mężczyzny, który w ciągu kilku miesięcy ukradł siedem rowerów o łącznej wartości kilku tysięcy złotych. – 34-latek ukrywał się przed policjantami, omijając miejsce stałego zamieszkania. Zaczął nocować w pustostanach, żeby nie trafić w ręce funkcjonariuszy – tłumaczyła.

– Kryminalni zatrzymali podejrzanego w kafejce internetowej na terenie Pragi Południe. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów, sądził, że będzie mógł się ukrywać jeszcze kilka miesięcy – poinformowała.

Podczas przesłuchania okazało się, że kilka dni wcześniej na Mokotowie mężczyzna wpadł podczas kradzieży roweru, a komendę opuścił z kilkoma zarzutami. – Jak twierdził zatrzymany, miał dość kłótni z matką, i to dlatego kradł, liczył na to, że w końcu trafi do więzienia i tam odpocznie – podała.

– Po zgromadzeniu materiału dowodowego mężczyzna trafił do sądu, gdzie na wniosek śledczych i prokuratury zastosowano wobec niego areszt na okres trzech miesięcy. Jak widać, marzenie 34-latka zostało spełnione, a to wszystko dzięki ciężkiej pracy kryminalnych zaangażowanych w sprawę – przekazała mł. asp. Sulich.

– Policjanci stale przypominają, aby właściwie zabezpieczać swoje mienie. Samo przypięcie roweru linką do barierki nie stanowi dobrego zabezpieczenia przed kradzieżą – dodała.

Za zarzucane czyny mężczyźnie może grozić do pięciu lat więzienia.

Posłuchaj podcastu!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy Sącz. Pędzili 125 km/h w terenie zabudowanym. Policjanci zatrzymali im prawo jazdy
Następny artykułOSP Dąbie otrzymała wysokiej jakości przecinarkę od kolskiej firmy