Pochodząca z Neapolu kobieta o imieniu Lucia po urodzeniu dziecka nie zmieniła terminu obrony ani nie poinformowała komisji o tym, że jest w szpitalu po urodzeniu dziecka
Obrona w trybie zdalnym pracy magisterskiej na oddziale położniczym tuż po urodzeniu dziecka – to zdarzyło się we Florencji we Włoszech. Młoda matka nie powiedziała, że jest w połogu, by – jak potem wyznała – nie miało to wpływu na końcowy wynik egzaminu.
Dziennik “Corriere della Sera” podał w piątek, że w ciągu 48 godzin młoda kobieta została matką i magistrem pedagogiki. Jej syn miał urodzić się 26 maja, ale przyszedł na świat tydzień wcześniej, na dzień przed planowaną obroną pracy magisterskiej swojej mamy.
ZOBACZ: Przystąpił do egzaminu… podczas jazdy autobusem
Pochodząca z Neapolu kobieta o imieniu Lucia po urodzeniu dziecka nie zmieniła terminu obrony ani nie poinformowała komisji o tym, że jest w szpitalu po urodzeniu dziecka.
Wydarzenie dedykuje synowi
Postanowiła w przewidzianym terminie obronić pracę o emocjonalnym i społecznym wpływie rozwoju mowy, a w organizacji obrony w tym nadzwyczajnym trybie zdalnym pomogła jej ordynator oddziału położniczego.
– Po nakarmieniu dziecka ubrałam się, założyłam szpilki, zrobiłam makijaż i usiadłam przed komputerem – powiedziała młoda matka. Podkreśliła, że wydarzenie to dedykuje swojemu synowi Riccardo, by miał w życiu tyle determinacji, co ona.
Dyrektor florenckiego szpitala Simone Naldini podkreślił: “jesteśmy szczęśliwi, że byliśmy częścią tego wydarzenia”.
ms/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS