W sobotnie popołudnie funkcjonariusze tarnobrzeskiej policji zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli. Wcześniej młody mężczyzna przekroczył o 62 km/h dozwoloną prędkość. Co więcej okazało się, że 25-latek wsiadł “za kółko”, mimo cofnięcia uprawnień do kierowania.
15 maja po godz. 15, policjanci ruchu drogowego, prowadzili kontrolę prędkości na drodze wojewódzkiej nr 723 relacji Tarnobrzeg – Sandomierz. W pewnym momencie ulicą Warszawską z dużą prędkością poruszał się osobowy seat. Policjanci zmierzyli prędkość, która w obszarze zabudowanym wyniosła 112 km/h. W związku z ujawnionym wykroczeniem funkcjonariusze podali kierowcy sygnał, by się zatrzymał do kontroli. Ten jednak zignorował polecenie i zaczął uciekać
Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w pościg za uciekającym pojazdem. Na tarnobrzeskim osiedlu Sobów zatrzymano kierującego seatem. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Był trzeźwy. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że uciekał, bo wystraszył się konsekwencji związanych z jazdą mimo ciążącego na nim sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze ujawnili, że 25-letni mężczyzna, ma zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sandomierski sąd.
Za niestosowanie się do ograniczenia prędkości i próbę uniknięcia kontroli drogowej, kierowca seata został ukarany mandatem. Za kierowanie pojazdem mimo wydanego zakazu prowadzenia pojazdów i niestosowania się do sądowego polecenia, policjanci skierowali wniosek do sądu o ukaranie. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS