A A+ A++

Wszyscy wiemy, że w Izraelu sytuacja jest gorąca. Gwałtowny bieg wydarzeń znów doprowadził do zamieszek, które właściwie wyglądają jak regularna wojna. Kiedy oglądamy telewizję lub czytamy prasę, otrzymujemy różne informacje. Często naprawdę nie wiadomo, co o tym wszystkim sądzić. Może ci Palestyńczycy są jednak pokrzywdzeni, a Izrael jest agresorem? Oto jedna z relacji, na jakie się natknąłem:

Od rozpoczęcia świętego miesiąca Ramadan ważnego dla muzułmanów nasiliły się ataki na ludność palestyńską. Wczesnym rankiem w poniedziałek doszło do bezpardonowego ataku na ludzi w meczecie Al-Aksa w trakcie, którego służby izraelskie użyły nieproporcjonalnej siły w postaci gazu łzawiącego, gumowych kul i granatów hukowych, szacuje się że rannych zostało około 300 osób.

Bardzo ważne jest, że do eskalacji napięć przyczynił się plan eksmisji około 40 mieszkańców osiedla z sąsiedztwa Sheikh Jarrah we Wschodniej Jerozolimie na wniosek grupy żydowskich osadników. Izraelski Sąd Najwyższy miał w poniedziałek wydać wyrok w tej sprawie, jednak został on odroczony “ze względu na okoliczności”. W mediach społecznościowych można znaleźć informację m.in pod hastagiem #savesheikhjarra. Żydowscy osadnicy są zmorą palestyńskich mieszkańców okupowanych ziem w Jerozolimie Wschodniej.

Palestyńczycy w poniedziałkowy ranek ustawili się na Wzgórzu Świątynnym tworząc barykady. Planowali nie dopuścić do przemarszu izraelskiej skrajnej prawicy z okazji Dnia Jerozolimy, upamiętniającego zdobycie przez Izrael arabskiej części miasta w wojnie sześciodniowej w 1967 roku. Ostatecznie władze zakazały nacjonalistom wstępu do tego miejsca, choć dozwolony był ich przemarsz przez Dzielnicę Muzułmańską Starego Miasta.

Wydarzenia poprzedzające poniedziałkowy poranek to m.in wielodniowe ataki Izraelczyków na Palestyńczyków w czasie ich wieczornej kolacji Iftar kończącej długi dzień postu w czasie Ramadanu, starcia Palestyńczyków z policją w sobotni wieczór w trakcie muzułmańskiego święta Lajlat al-Kadr (zwanego również Nocą Siły lub Nocą Przeznaczenia) w rejonach Sheikh Jarrah i Bab al-Zahra we Wschodniej Jerozolimie. Ponadto pod koniec kwietnia skrajna prawica izraelska przeszła w triumfalnym marszu przez Jerozolimę krzycząc m.in śmierć Arabom.

Wieczorem świat obiegły zdjęcia i filmy ze Wschodniej Jerozolimy przedstawiające martwe palestyńskie dzieci oraz dorosłych po ostrzale Izraela na Strefę Gazy, szacuje się że 26 osób zginęło.

Hamas wystrzelił jako pierwszy rakiety w stronę Izraela jako ostrzeżenie. Wzajemne ataki są wynikiem wcześniej opisanej sytuacji.

RFM również opublikował felieton Łukasza Federka, Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego. W tekście wyjaśnia, że przyczyną konfliktu jest eksmisja palestyńskich mieszkańców ze Wschodniej Jerozolimy. Według doktora UJ, Izrael łamie prawa człowieka, buduje osady we Wschodniej Jerozolimie, dokonuje interwencji w meczecie, bierze pod uwagę tylko dokumenty strony żydowskiej. Kiedy czytamy tekst uniwersyteckiego pracownika naukowego, spodziewamy się, że będzie rzetelny. Ilość fałszywych, mylnych, lub wprowadzających w błąd informacji w jednym krótkim tekście jest porażająca.

Kiedy czyta się takie wiadomości, trudno się oprzeć wrażeniu, że Izrael jest ciemiężcą i nie tylko uciska, ale z premedytacją morduje ludność palestyńską. Jednak prawda jest bardzo daleka od takiej narracji. Wszystko zaczęło się od ramadanu. Ramadan to pewien świąteczny okres w islamie, kiedy muzułmanie poszczą w ciągu dnia, a po zachodzie słońca obficie i wystawnie ucztują. Jest to ruchome święto, które trwa 29 dni (czasem 30). W tym czasie pobożni muzułmanie są zobowiązani do codziennego odwiedzania meczetu. Ponieważ imamowie (muzułmańscy duchowni) wykorzystują ten okres i nawołują do nienawiści przeciw Izraelowi, zawsze w czasie ramadanu dochodzi do rozgrzania atmosfery i do jakichś zamieszek.

W tym roku w tym szczególnym czasie dla muzułmańskich wiernych pojawiło się na tiktoku wyjątkowe wyzwanie. Starsze pokolenie nie zawsze wie, co to jest tiktok, a tym bardziej jak działa. Większość z nas jednak pamięta wyzwanie z kubłem lodu. Kiedy ktoś rozpoczyna jakieś wyzwanie, wykonuje jakieś zadanie. Następnie inne osoby do tej samej muzyki, co w oryginalnym zadaniu, nakręcają siebie wykonujących to samo zadanie. Palestyńska młodzież od początku ramadanu nakręcała spiralę przemocy propagując wyzwanie tiktoka polegające na pobiciu ortodoksyjnego Żyda. Celem szykan często byli studenci jesziw, które się znajdują na Starym Mieście Jerozolimy. Piętnastoletni Jedidia Epsztajn relacjonuje, że kiedy wychodził ze Starego Miasta przez Bramę Damasceńską i filmował wychodzący tłum, kilku arabskich wyrostków podeszło do niego i pobiło go. Jedidia upadł na ziemię, a jego kamera się rozbiła. Ci, którzy byli przed Bramą Damasceńską, wiedzą, że jest tam zawsze patrol policji. Całe zdarzenie miało miejsce na oczach policji, która nie zdążyła zatrzymać napastników. Jeden z napastników podszedł następnego dnia do Epsztajna i pokazał mu filmik na Tiktoku: zobacz, jak cię wczoraj zlaliśmy. Epsztajn podszedł do policjanta, wskazując napastnika, ale ten znów uciekł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTłumy na festiwalu roślin i długa kolejka do wejścia [ZDJĘCIA]
Następny artykułSłużbowy pies łódzkiej KAS wytropił w sortowni przesyłek tytoń i papierosy warte prawie 68 tys. zł