A A+ A++

fjest- Peter Hyballa nie będzie dłużej prowadził pierwszej drużyny Wisły Kraków. Rozpoczęty w grudniu 2020 roku projekt nie zostanie kontynuowany, a obie strony podjęły decyzję o rozwiązaniu umowy. Zawarte zostało porozumienie pozwalające na zakończenie współpracy na warunkach satysfakcjonujących zarówno klub, jak i szkoleniowca – pisze oficjalna strona krakowskiego klubu. 

Zobacz wideo
Błaszczykowski wybuchł jak wulkan”. Zachowanie Hyballi to była farsa [SEKCJA PIŁKARSKA 87]

Dodajmy, że Wisła Kraków bardzo intensywnie pracuje nad wzmocnieniami na kolejny sezon. Krakowianie są już pewni m.in transferu Alana Urygi i kolejnych dwóch piłkarzy, którzy wkrótce mają zostać ogłoszeni. Wisła chce też zatrudnić nowego zagranicznego trenera, a wszystko powinno się zdecydować w kolejnych dniach.

Hyballa kończy pracę w Krakowie

Siedem meczów bez wygranej: tylko dwa punkty, pięć porażek i dopiero 14. miejsce w tabeli. To dorobek Wisły Kraków Petera Hyballi, który trafił pod Wawel w grudniu. Nie okazał się jednak cudotwórcą i nie wyniósł drużyny na wyższy poziom. Początek rundy miał jeszcze znakomity, ale tylko początek, bo wkrótce przyszło załamanie. Kryzys, który ostatnio tylko się pogłębia. A ostatnim tego wyrazem jest zachowanie Jakuba Błaszczykowskiego, który po golu strzelonym w meczu z Lechem (1:2) podbiegł w kierunku ławki rezerwowych, ale nie do Hyballi, a do jego asystenta Kazimierza Kmiecika.

Hyballa chciał usunąć Kmiecika ze sztabu. Zwyzywał Boguskiego

– Kazimierz Kmiecik stanął w obronie Rafała Boguskiego, który był przez Petera Hyballę wyzywany – ujawnił dziennikarz “Gazety Krakowskiej”, Bartosz Karcz, w audycji “Tego Słuchaj Wiślaku” na antenie Weszło FM.

Kmiecik to osoba, która od lat jest w sztabie Wisły i która jest powszechnie szanowana. Przez kibiców, także przez piłkarzy, ale niekoniecznie przez Hyballę, który swego czasu – jak pisała Gazeta Krakowska – miał nawet stwierdzić, że zasłużony szkoleniowiec zabiera mu energię do pracy i od dłuższego czasu zabiegać, by zniknął z jego sztabu. Na to nie zgodziły się jednak władze Wisły, które poinformowały Hyballę, że o zwolnieniu Kmiecika nie ma nawet mowy.

Hyballi nie po drodze jest nie tylko z Kmiecikiem, ale też z Błaszczykowskim, którego wpuszczał ostatnio na boisko z ławki albo w ogóle nie wpuszczał. A przed kwietniowym meczem z Wartą (0:1) odesłał nawet Błaszczykowskiego na trening juniorów. – Hyballa nikogo nie szanuje. Wiem, że delikatnie mówiąc nie jestem Leo Messim. Ale myślę, że generalnie jestem w stanie dać coś drużynie w ofensywie – mówił kilka dni temu Jean Carlos, który też jest skonfliktowany z Hyballą, został przez niego odsunięty od składu Wisły.

Wisła Kraków utrzymała się w lidze, ale zajmuje odległe, 14. miejsce w tabeli. Peter Hyballa w roli szkoleniowca Wisły zanotował świetny początek, ale z czasem wszystko się posypało. Wisła wygrała ostatni raz 21 marca ze Stalą Mielec (3:1). Od tego czasu zespół zanotował pięć porażek i dwa remisy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSeria ataków na synagogi w niemieckich miastach
Następny artykułUlicą Mayzla końca października nie przejedziemy