A A+ A++

Ola skończyła 18 lat 28 kwietnia, dzięki czemu objął ją Narodowy Program Szczepień. Barierą w jej przypadku okazała się jednak kwestia zgody na szczepienie, której ze względu na trudności w komunikacji z otoczeniem dziewczyna nie mogła świadomie udzielić. Nie mogli jej też udzielić wobec pełnoletniej, a nieubezwłasnowolnionej córki jej rodzice. Zwrócili się więc do sądu, który – w oparciu o opinię lekarza prowadzącego i lekarza psychiatry – ustanowił matkę kuratorką córki w tej sprawie.

Szczepienie Oli

W czwartek Ola z rodzicami przyjechała do punktu szczepień, zorganizowanym na lodowisku przez Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach. Obawiano się reakcji Oli na dużą halę, pełną obcych ludzi, tym bardziej, że dziewczyna boi się szpitali i personelu w białych kitlach. Po dopełnieniu formalności szczepienie podał nastolatce w samochodzie, w asyście rodziców, doświadczony ratownik medyczny i pielęgniarz Rafał Kucza. Procedura przebiegła bez zakłóceń.

– Ola przyjęła to spokojnie, choć miała trudny dzień w szkole. Mile mnie to zaskoczyło. Bardzo się cieszę. Pracownicy szpitala podeszli do zadania bardzo profesjonalnie. Mam nadzieję, że podanie drugiej dawki też przebiegnie tak dobrze – powiedziała PAP mama Oli pani Małgorzata.

– Droga sądowa nie była łatwa do przejścia. Szkoda, że rodzice niepełnosprawnych osób muszą ją przechodzić – dodała.

Rodzice Oli – sami już zaszczepieni – mają teraz nadzieję na wakacyjny wyjazd z córkami.

Autorka: Anna Gumułka

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlama na honorze biskupa Tyrawy i bydgoskiego Kościoła
Następny artykułPrezydent najpopularniejszego kurortu w Polsce: jestem zwolennikiem obowiązkowych szczepień