A A+ A++

2021-05-08 06:00

publikacja
2021-05-08 06:00

fot. Piotr Zajda / Shutterstock

Kończąc kolejny tydzień 2021 roku, spójrzmy na najważniejsze i najciekawsze wykresy ostatnich kilku dni.

Trwający od pół roku częściowy lockdown sprawił, że polskie gospodarstwa domowe zgromadziły pokaźne nadwyżki finansowe.

Stopa bezrobocia rejestrowanego w kwietniu wyniosła 6,3 proc., co oznacza nieznaczny spadek względem marca. Na potwierdzenie tych danych tradycyjnie będziemy musieli poczekać do końca miesiąca.

Najdroższe nominalnie akcje na GPW ponownie sforsowały okrągły poziom 10 000 zł. Odzieżowej spółce pomaga wizja definitywnego „odmrożenia” gospodarki oraz rozwój sprzedaży internetowej.

Przez pierwsze trzy miesiące 2021 roku na świecie kupiono prawie tyle samo złota co przez ostatnie trzy miesiące roku poprzedniego. Królewski metal kupowali inwestorzy indywidualni, a sprzedawały ETF-y.

Podobnie jak poprzednie miesiące kwiecień stał pod znakiem ożywienia aktywności ekonomicznej w polskim sektorze wytwórczym. Jednakże ekspansja w przemyśle jest hamowana przez niedobory surowców i pracowników.

Majowe prognozy dla polskiej waluty nie przyniosły rewolucji. Rynkowy konsensus zakłada niewielkie umocnienie złotego w drugim półroczu. Lecz mało kto oczekuje, aby kurs euro powrócił do przedcovidowych poziomów przed rokiem 2023.

Na majowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Na decyzję musieliśmy czekać znacznie dłużej niż zwykle. Pojawiła się ona dopiero po 17:30 – to najpóźniej ogłoszona decyzja rady w historii.

Źródło:
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSymbol Katowic, miejsce wielkich koncertów. Spodek kończy 50 lat!
Następny artykułGondole nad Wisłą. Wraca pomysł budowy kolejki linowej ze Starówki na Pragę