A A+ A++

– Na szczepieniu drugą dawką pielęgniarka trzymająca moje dokumenty powiedziała do szczepiącej: “Słuchaj, przecież tu jest AstraZeneka”. Ta odpowiedziała: “Ja już dałam Pfizera” – relacjonuje Interii pani Beata. W tym przypadku doszło do oczywistej pomyłki, ale możliwe, że w przyszłości mieszanie preparatów różnych producentów zostanie dopuszczone. – Niedługo możemy osiągnąć stan, w którym takie rozwiązanie będzie nawet preferowane – mówi dr Bartosz Fiałek.

Pani Beata jest nauczycielką. W lutym została zaszczepiona AstraZeneką. Termin przyjęcia drugiej dawki wyznaczono na 5 maja.

– Najpierw lekarz mnie zakwalifikował, wpisał numer serii szczepionki w ten kartonik, który każdy otrzymuje przy pierwszym szczepieniu. Później weszłam do gabinetu, gdzie wykonywano szczepienia. Jedna pielęgniarka posadziła mnie na krzesło, druga wzięła dokumenty. Zanim ta druga zerknęła, co jest w papierach, pierwsza mnie już zaszczepiła – relacjonuje pani Beata. – Nie mogę uwierzyć w to, że coś takiego się stało – dodaje.

Według jej relacji w gabinecie nastąpiła konsternacja. – Pani trzymająca dokumenty powiedziała “słuchaj, przecież tu jest AstraZeneka”, na co ta szczepiąca odpowiedziała “ja już dałam Pfizera” – mówi nam pani Beata.

Raport ze zdarzenia

– Chwilę odczekałam, jak organizm zareaguje na inny preparat. Później poszłam do lekarza kwalifikującego. Kilka osób zebrało się w gabinecie i powstał raport ze zdarzenia, w którym zapisano, że doszło do omyłkowego zaszczepienia Pfizerem. Postanowiono również, że sprawdzą mi poziom przeciwciał, a badanie zostanie powtórzone za miesiąc – opowiada kobieta. – Skonsultowano się z wirusologiem i zapewniono mnie, że te szczepionki będą współgrać – dodała.

W Internetowym Koncie Pacjenta w zakładce szczepienia pani Beata ma informację, że została zaszczepiona dwoma dawkami.

Nauczycielka przyznaje, że czuje się dobrze. Rozumie, że była to pomyłka, a nie celowe działanie. Ma jednak duże obawy. – Nie wiem co dalej, czy ja jestem rzeczywiście bezpieczna? Czy nie będę miała problemu z wyjazdem za granicę? Czy przyznany mi zostanie paszport szczepionkowy? – pyta pani Beata.

Dr Bartosz Fiałek: mieszanie preparatów może zostać dopuszczone

Z wątpliwościami naszej bohaterki zwróciliśmy się do eksperta, dra Bartosza Fiałka, popularyzatora wiedzy medycznej.

– Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że rozwiązanie z tzw. mieszaniem szczepionek przeciw COVID-19 różnych producentów, będzie niedługo dopuszczone. Badania nad takim schematem trwają – mówi dr Fiałek.

Podkreśla jednocześnie, że należy posługiwać się aktualną wiedzą medyczną. – Oznacza to, że na ten moment, kiedy nie mamy jeszcze potwierdzenia dwóch zmiennych – bezpieczeństwa i skuteczności takiego mechanizmu – nie powinniśmy stosować podawania wakcyn różnego typu ani różnych producentów – tłumaczy.

– Miejmy jednak świadomość, że niedługo możemy osiągnąć stan, w którym takie rozwiązanie będzie nawet preferowane. Może okazać się, że ten booster, czyli dawka uzupełniająca, będzie realizowany z wykorzystaniem innego typu szczepionki – dodaje.

Lekarz uspokaja

– Jeżeli mówimy o tym konkretnym przypadku, należy uznać, że badania laboratoryjne oraz doświadczenie kliniczne z innych krajów nie wskazują na wystąpienie problemu w tym zakresie. Wydaje się również, że w przypadku podania preparatów przeciw COVID-19 dwóch innych producentów, nie powinno być problemu, jeżeli chodzi o ochronę przed zachorowaniem na COVID-19 – będzie ona akceptowalna i wysoka. W związku z tym uzyskanie ewentualnego paszportu szczepiennego, również powinno być preferowane. Dwie dawki to dwie dawki – uspokaja lekarz.

W jego ocenie, jeśli mieszanie szczepionek przeciw COVID-19 zostanie dopuszczone, to będzie to rozwiązanie przyjęte w kontekście ograniczonej dostępności do różnych p … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBild: to będzie spokojne okienko Bayernu
Następny artykułEkstraklasa piłkarek ręcznych: Zagłębie Lubin mistrzem Polski