A A+ A++

Kiedy 27 kwietnia Anthony Murphy latał dronem nad rzeką Boyne w poszukiwaniu delfina, zauważył kawałek drewna. Zanotował lokalizację i wrócił w czasie odpływu, aby udokumentować obiekt. Po obejrzeniu zdjęć, znajomi fotografa znający się na lokalnych zabytkach nie mieli wątpliwości, że była to łódź z bali. Jak pisze Newsweek, drugą i trzecią łódź odkryto najwyraźniej w ten sam … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdznaczenie dla Krzysztofa Krawczyka. Pośmiertnie przyznali je radni województwa łódzkiego
Następny artykułRudery szpecą centra miast w Łódzkiem