Kiedy 27 kwietnia Anthony Murphy latał dronem nad rzeką Boyne w poszukiwaniu delfina, zauważył kawałek drewna. Zanotował lokalizację i wrócił w czasie odpływu, aby udokumentować obiekt. Po obejrzeniu zdjęć, znajomi fotografa znający się na lokalnych zabytkach nie mieli wątpliwości, że była to łódź z bali. Jak pisze Newsweek, drugą i trzecią łódź odkryto najwyraźniej w ten sam … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS