W życie wchodzi nowa unijna perspektywa, a to oznacza, że do Polski w najbliższych latach znów popłyną ogromne pieniądze. Woj. lubuskie liczy na prawie 740 mln euro, czyli ok. 3,3 mld zł w grantach i pożyczkach. To szansa nie tylko na odbudowanie gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa, ale też wprowadzenie jej na nowe, innowacyjne tory. Inwestowania w nowoczesne technologie domaga się zresztą sama Unia.
Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze od lat pracuje nad zwiększeniem innowacyjności lubuskiego biznesu, ale jednocześnie staje przed wyzwaniem, bo musi zadbać też o gospodarcze filary: produkcję części i elementów dla branży motoryzacyjnej, przemysł spożywczy, drzewny czy papierowy
Strategię województwa określą tzw. inteligentne specjalizacje. Lubuskie wybrało je już kilka lat temu, ale teraz plany może jeszcze zrewidować i zaktualizować. Trwa wielka burza mózgów, bo na ostateczne ustalenia czeka Komisja Europejska.
– W ub. tygodniu zakończyliśmy pierwszą rundę cyklu warsztatów sieciujących dotyczących inteligentnych specjalizacji. W spotkaniach udział wzięły setki przedsiębiorców, naukowców, ekspertów, przedstawicieli instytucji otoczenia biznesu i organizacji pozarządowych. Wkrótce rozpoczynamy kolejne – mówi Elżbieta Anna Polak, lubuska marszałek.
Warsztaty podzielono na trzy obszary tematyczne: zieloną gospodarkę, zdrowie i jakość życia, innowacyjny przemysł. To właśnie na te cele UE przeznaczy największe pieniądze.
Zielona Gospodarka
Bruksela namawia regiony, by promowały rozwiązania systemowe. Nie chce, by innowacyjność niosły na swoich barkach pojedyncze firmy – mają być one motorem napędowym dla całego województwa, współpracować z innymi podmiotami z tej samej lub podobnych branż, nauką, administracją.
– Nigdzie na świecie innowacje nie rozwijają się samoistnie. Aby przedsiębiorstwa podejmowały ryzyko, potrzebują wzajemnej współpracy, wsparcia instytucjonalnego – podkreślała podczas warsztatów prof. Elżbieta Wojnicka-Sycz z Uniwersytetu Gdańskiego.
Dr Karolina Lipińska, z tej samej uczelni, zwracała uwagę, że w czasach niepewności ważna będzie budowa odporności. – A więc współpraca i partnerstwo. Promowane będą porozumienia o wspólnych kierunkach rozwoju. Firmy muszą wiązać się w klastry, współpracować z instytucjami naukowo-badawczymi – mówiła.
Potwierdza to dr Jerzy Tutaj z Politechniki Wrocławskiej. – Firmy muszą się grupować. Klastry będą wyżej punktowane w konkursach na realizację projektów dofinansowywanych z UE.
Dużą szansę dostrzega Ekoenergetyka, jeden z europejskich liderów produkcji ładowarek dla pojazdów elektrycznych. UE do 2050 r. chce osiągnąć neutralność klimatyczną, czego nie da się zrobić bez elektryfikacji transportu.
– Mamy ogromne doświadczenie, szeroko współpracujemy z sektorem B+R. Mamy też rozwiązania dla lubuskiej gospodarki, by przestała gonić inne regiony, a sama stała się liderem. Chcemy, by naszą drogą podążyły inne firmy. Nasze laboratoria są otwarte – mówiła Anna Łuś z Ekoenergetyki.
Zdrowie i życie
Pandemia obnażyła niewydolność polskiej, ale i europejskiej ochrony zdrowia, zamknęła ludzi w domach. UE traktuje sprawę priorytetowo. Jednocześnie chce, by także tu inwestowano w inżynierię medyczną, biotechnologie, sztuczną inteligencję, telemedycynę, internet rzeczy. Stawia też nacisk na podniesienie jakości żywności, turystykę, rozsądne gospodarowanie przestrzenią.
Podczas warsztatów ciekawe projekty przedstawił Patryk Całka z Bogdańca, który przy wykorzystaniu minigolfa wraz z partnerami z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i Uniwersytetu Zielonogórskiego opracował metodę diagnozowania i leczenia zaburzeń psychomotorycznych u dzieci. Z kolei Laboratorium Diagnostyczne RB VAC pracuje nad poprawą dobrostanu zwierząt hodowlanych poprzez produkcję szczepionek autogenicznych i wirusowych.
– Efektem naszej pracy jest wyeliminowanie antybiotyków z hodowli, co przekłada się na produkcję zdrowej żywności i zdobycie nowych rynków. Współpracujemy z UZ oraz Frei Universität Berlin – opowiadała Dorota Dabiach z RB VAC.
Firmy programistyczne przerzucały się w pomysłach na rozwój telemedycyny czy aplikacji do zdalnego nauczania. Krzysztof Fedorowicz, właściciel jedynej lubuskiej winnicy z certyfikatem BIO, zwracał uwagę na konieczność dalszego rozwoju turystyki.
– Potrzebujemy specjalistycznych badań nad szczepami regionalnymi, by można było rezygnować z używania pestycydów. Dobroczynne działanie dla winorośli ma użycie choćby nanosrebra – wskazywał.
Przemysł 4.0
Lubuska marszałek przed paroma laty ściągnęła do województwa oddział Centrum Badań Kosmicznych PAN, buduje Park Technologii Kosmicznych. Z nim wiąże największe nadzieje na wzrost innowacyjności regionu. CBK chce popchnąć do przodu lubuskie firmy, które mają już do czynienia z przemysłem kosmicznym (m.in. Hertz Systems), ściągnąć zagraniczne, wesprzeć rozwój zielonogórskiej uczelni i zacieśnić jej współpracę międzynarodową.
– Dzisiaj cztery główne obszary zainteresowania Instytutu Inżynierii Mechanicznej UZ to przemysł 4.0, ergonomia, technologie kosmiczne i lotnictwo. Planujemy utworzenie nowego kierunku mechanika lotnicza – potwierdziła dr hab. Justyna Patalas-Maliszewska.
Innowacji nie boi się też przemysł tradycyjny. Roman Mizerny, prezes Holdingu Zremb – lubuskiego potentata branży stalowej – i wiceprezes Lubuskiego Klastra Metalowego, szansę dla regionu widzi w relokacji różnych branż przemysłu.
– Powinny przynieść odkrycie i wprowadzanie nowych technologii oraz zmniejszyć energo- i wodochłonność. Na pewno ogólnym trendem stanie się zwiększenie wysiłku umysłowego na rzecz fizycznego. Do tego potrzebne będą rozwiązania przemysłu 4.0, np. praca zdalnie sterowana przy użyciu głosu lub sygnału – tłumaczył Mizerny. Wojnicka-Sycz do przyszłościowych trendów dodała także budowę egzoszkieletów pomocnych przy wykonywaniu ciężkich prac fizycznych.
W LUG Light Factory, firmie o światowym zasięgu, która oświetlała choćby sieci metra w Brazylii, Algierze czy rodzimej Warszawie, sam zespół badawczy liczy 40 pracowników. Mariusz Ejsmont, wiceprezes firmy, zwrócił uwagę na potrzebę przeprowadzenia badań nad rolą i wpływem sztucznego światła na otoczenie, realizowanie idei smart city – miasta, z którego mieszkańcy nie migrują, bo cenią sobie nowoczesne rozwiązania dogodne dla ludzi i otaczającej ich przyrody.
To nie koniec rozmów
Urząd marszałkowski słucha i wyciąga wnioski. Zaprasza na kolejną rundę warsztatów.
– Odbędą się w maju. To świetna okazja do poznania innych firm i instytucji, nawiązania współpracy – zachęca Joanna Malon, dyrektor Departamentu Innowacji i Przedsiębiorczości UMWL.
Pierwsze warsztaty w ramach kolejnej rundy dotyczyć będą zielonej gospodarki. Odbędą się w czwartek, 13 maja, w godz. 9-12.
Rejestracja dostępna pod adresem: http://investinlubuskie.pl/2021/04/30/warsztaty-maj/
Lubuskie innowacje Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS