A A+ A++

Od rana miauczał, bo nie potrafił sam zejść. Kociakowi pomogli strażacy.

Nie wiadomo, jak długi czas spędził na drzewie kotek. Mieszkańcy ulicy Strumskiego słyszeli jego żałosne miauczenie już rano. Kiedy zorientowali się, że zwierzak sam sobie nie poradzi, zadzwonili po pomoc. Na miejsce przyjechali strażacy.

– Kot znajdował się na wysokości ok. 6 metrów. Przystawiliśmy drabinę i zdjęliśmy go z drzewa – mówi bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy.

Zwierzak cały i zdrowy został przewieziony do azylu na Brzozowym Ranczu, gdzie zostanie otoczony opieką.

Zdjęcie z finału  akcji strażaków przysłała nam pani Halina.

– Ważne, że są jeszcze wrażliwi ludzie – napisała.

 

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFałszywy policjant w akcji. Mieszkanka powiatu straciła 88 tysięcy złotych
Następny artykułCztery zabytkowe obiekty w powiecie kłodzkim z dotacjami na prace konserwatorskie