Kongres 590. Skutki pandemii COVID-19 potwierdzają trafność fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos
05.05.2021r. 14:40
Ciborski zwrócił uwagę, że presja konkurencyjna z innych rynków doprowadziła w ostatniej dekadzie do zamknięcia ponad 30 europejskich rafinerii. “Ostatni rok to zamknięcie kilku kolejnych rafinerii w Europie. Są to często rafinerie słabsze, niezintegrowane, o niższym poziomie przerobu ropy naftowej na produkty wysokomarżowe, często zlokalizowane na rynkach przy morzu, gdzie presja konkurencyjna ze strony innych globalnych graczy jest jeszcze wyższa” – podkreślił ekspert PKN Orlen.
Według niego, tego typu zjawiska pokazują konieczność działań integracyjnych, które pozwalałyby na wzmocnienie podmiotów, jak właśnie w przypadku fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos. “Pandemia jest katalizatorem przemian i potwierdza konieczność integracji dwóch podmiotów, aby móc przeciwstawiać się i sprostać konkurencji globalnej” – powiedział Ciborski.
Ekspert PKN Orlen, odnosząc się do najważniejszych wyzwań fuzji z Grupą Lotos, wymienił realizację środków zaradczych związanych z tym procesem, które wyznaczyła Komisja Europejska. “One muszą zostać wypełnione. To jest wyzwanie, przed którym dzisiaj stoimy” – stwierdził. Wspomniał przy tym, iż środki zaradcze powodują m.in. konieczność przeformułowania rafinerii w Gdańsku, “żeby była ona inaczej skonstruowana i bardziej operacyjnie uporządkowana”.
Jak podkreślił Ciborski, środki zaradcze Komisji Europejskiej nie oznaczają pozbycia się części majątku Grupy Lotos. “Nie oddamy 390 stacji pod marką Lotos, nie oddamy 30 proc. rafinerii w Gdańsku. To jest przedmiot, który będzie podlegał dezinwestycji, sprzedaży inwestorowi. I naszym celem jest to, aby fuzję z Lotosem wykorzystać również na patrzenie w przód. Chcemy środki uzyskane ze sprzedaży tych aktywów wykorzystać na cele rozwojowe” – oświadczył ekspert PKN Orlen.
Ciborski dodał, iż rozmowy z partnerami w tym zakresie mogą dotyczyć m.in. wymiany aktywów, np. wprost, w przypadku stacji paliwowych. “Może to być jakieś krzyżowe rozwiązanie, typu 30 proc. rafinerii w Polsce versus aktywa petrochemiczne na innych rynkach europejskich. Zakres możliwości jest bardzo duży” – powiedział Ciborski.
Zaznaczył jednocześnie, iż PKN Orlen chciałby, “aby partner, w ramach dezinwestycji pewnych aktywów, stał się partnerem strategicznym, który będzie stanowił odskocznię dla połączonego podmiotu w celu poszukiwania nowych rynków, nowych możliwości, wchodzenia w nowe technologie, podejmowania wspólnych działań w zakresie badań i rozwoju”.
Wiceprezes Grupy Lotos ds. fuzji i przejęć Krzysztof Nowicki oznajmił, iż rafineria ta, w okresie pandemii COVID-19, obroniła się w wynikach finansowych, głównie poprzez trafne inwestycje. “Okres pandemiczny przyniósł konieczność takiego podejścia, które będzie prowadziło do oceny, iż dobrze zarządzane (…) duże podmioty o zdywersyfikowanych źródłach przychodu, będą stanowiły wartość, będą stanowiły moc” – oświadczył.
Przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana prof. Zbigniew Krysiak zwrócił uwagę, że już teraz ekonomiści prowadzą interdyscyplinarne badania w nowej dziedzinie nauki – tzw. pandenomii, zakładającej cykle pandemiczne i analizującej pojawiające się w związku z tym wyzwania, dotyczące funkcjonowania gospodarki, w tym konsumpcji energii.
Jak mówił prof. Krysiak, w tym kontekście fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos nie może być postrzegana jako autonomiczne działanie obu tych spółek, których celem jest np. redukcja kosztów poprzez synergie, a powinna być oceniana jako “koncepcja, która wychodzi daleko w przyszłość”, np. w kwestii rozproszonej produkcji energii. “Dzisiaj perspektywa tej fuzji to jest produkcja wodoru, przechowywanie energii” – wskazał prof. Krysiak.
Prezes Instytutu Studiów Podatkowych prof. Witold Modzelewski, mówił z kolei, iż prawdopodobnie w bardzo niedługiej perspektywie realizowane będą “ogromne, nieznane w tym trzydziestoleciu” zamierzenia, dotyczące przebudowy systemu podatkowego, gdzie zmniejszenie opodatkowania osób fizycznych, pracowników “będzie pewnym faktem historycznym”. Dodał, iż działania te spowodują “istotny spadek dochodów budżetowych”, szacowany nawet między 50 a 60 mld zł w skali roku, a rekompensowanie tego spadku, przynajmniej w części, wymagało będzie sięgnięcia do podatków, które nie są podatkami dochodowymi.
“W związku z tym, czy fuzja ma szansę być czynnikiem zwiększającym efektywność fiskalną opodatkowania akcyzą, nie tylko akcyzą, ale przede wszystkim nią, w ogóle tego sektora w Polsce? Odpowiedź jest: oczywiście tak” – stwierdził prof. Modzelewski.
Wskazał zarazem, że jeśli chcemy znaleźć dodatkowe dochody budżetowe, bez wzrostu opodatkowania jednostkowego, trzeba będzie wykorzystać “efekt niekonkurencyjności dwóch najważniejszych podatników w tym zakresie”, mogących stworzyć jednego, w sensie ekonomicznym, podatnika. (PAP)
ENERGETYKA – najpopularniejszy dział w naszym portalu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS