To kolejny milczący protest przeciwko nieudolnej polityce rządu PiS w walce z pandemią COVID-19. Grupa kilkunastu osób najpierw rozłożyła krzyże na posadzce placu. Na nich ułożyła białe róże.
Protest na pl. Piłsudskiego Włodek Ciejka TV/FB
Wtedy pierwszy raz interweniowała policja. Funkcjonariusze zaczęli spisywać uczestników zgromadzenia. Części z nich proponowali 100-złotowe mandaty. Miały dotyczyć – opisanego w Kodeksie wykroczeń – zaśmiecania miejsca publicznego.
Protestujący przygotowali też klepsydry z nadrukowanym hasłem: “68069 ofiar COVID, 709 tupolewów, cześć ich pamięci”. To nawiązanie do znajdującego się na placu Piłsudskiego pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Pierwszy podobny protest odbył się 10 kwietnia, podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Protest na placu Piłsudskiego Facebook.com / Włodek Ciejka TV
Kulminacyjnym momentem było rozwinięcie kilkunastometrowej biało-czerwonej flagi przepasanej kirem. Osoby trzymające flagę miały w rękach także klepsydry. Przez megafon emitowany był dźwięk syreny, znany z państwowych uroczystości. Chciano w ten sposób upamiętnić ofiary pandemii.
– Za tydzień zapraszamy na minutę ciszy – zapowiedzieli organizatorzy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS