Napisała do nas czytelniczka, która poruszyła temat wykluczenia komunikacyjnego Płocka. W emocjonalnym liście przytacza dowody na to, że połączenia międzymiastowe są potrzebne, bo nie każdy dysponuje własnym pojazdem… Publikujemy jej list poniżej w całości.
Proszę zająć się tematem odcięcia komunikacyjnego w Płocku. Problem narasta. Problem się odsuwa w kąt. Buduje się kolejny zbędny basen, który będzie pusty, a… mamy niemal opuszczony dworzec PKP/autobusowy, z miasta nie można się wydostać do innego miasta.
Sytuacja 1
Zatrzymuje mnie na mieście pan z Włocławka około godzin południowych, który sprzedał tu samochód. Prosi o pomoc w informacji, jak ma wrócić do Włocławka. Jestem niedaleko dworca. Pomagam w informacji. Nie ma w ogóle żadnego połączenia w tamtym kierunku. Jedyne wyjście: autobus do Warszawy i stamtąd do Włocławka…
Sytuacja 2
Sąsiedzi emeryci, w wieku około 80 lat, dostali skierowanie na turnus rehabilitacyjny do Olsztyna. Szukamy połączeń… brak. Oczywiście wiemy, że tacy ludzie nie znajdą sobie połączenia w Internecie typu Bla Bla Car, tym bardziej, że i tam ciężko jest z połączeniem z Płockiem.
Sytuacja 3
Sąsiadce zmarła daleka ciotka w Żurominie… Pani jest starsza, około 70 lat, samotna. Nie ma samochodu, bo przecież z najniższej emerytury nie utrzyma siebie, mieszkania i samochodu… Połączeń: żadnego… Można jechać ewentualnie trzema środkami transportu, ale to prywatne linie i pani w tym wieku nie da sobie rady między miasteczkami, w których nigdy nie była. Trzeba tam znaleźć słabo oznakowane prywatne przystanki – o ile w ogóle są.
Sytuacja 4
Moja mama wracała z pogrzebu z Iławy – nie było tego dnia ŻADNEGO połączenia z Płockiem. Musiała jechać do Warszawy i potem dopiero do Płocka.
Sama jestem matką samotnie wychowującą dwoje dzieci, które teraz chcą iść na studia. Jedno do Olsztyna, drugie na studia podyplomowe w Ostródzie. Niestety, my również nie mamy samochodu – ze względów ekonomicznych.
Załączę przykładowe połączenia z Ostródą – nawet cztery środki transportu w trasie, o ile są – wiec trzeba pewnie liczyć na dojazd ze dwie doby…
Uważam, że Płock jest wykluczony komunikacyjnie. Ogranicza nam się rozwój, edukację, kontakty międzyludzkie, nawet takie, jak wyjazd na pogrzeb itp. A przecież wiele osób z chęcią wsiądzie w bus, jadąc w daleką trasę, nawet jak ma samochód, chociażby ze względu na problemy zdrowotne, kręgosłupowe, ciśnieniowe itp.
Kiedy ja studiowałam 23 lata temu, mogłam wydostać się z Płocka w każdym kierunku w Polskę.
Co wy zrobiliście z moim miastem?
Czy mają tu rosnąć same bęcwały?
Marta
Zgadzacie się z opinią naszej czytelniczki? Czekamy na Wasze komentarze!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS