Eltrox Włókniarz jeszcze nie powiedział w tym sezonie ostatniego słowa i wciąż ma szansę pokazać, że w Częstochowie żużel znaczy równie wiele, co piłka nożna. Na razie jednak rządzi Raków, który zdaje się wygrywać walkę o rząd dusz w Częstochowie.
Nie jest jakąś wielką tajemnicą, że sytuacja Eltrox Włókniarza w Częstochowie skomplikowała się po awansie piłkarzy Rakowa do PKO Ekstraklasy w 2019 roku. Po zdobyciu przez nich Pucharu Polski i przepustki do europejskich pucharów (do tego dojdzie drugie bądź trzecie miejsce w lidze), Włókniarz zostanie zepchnięty już do takiej totalnej defensywy.
Raków robi od kilku lat wszystko, żeby wygrać walkę o rząd dusz w Częstochowie. Ostatnie 5 lat klubu to dwa awanse, miejsce na pudle w PKO Ekstraklasie, a przede wszystkim wygrany Puchar Polski. To pierwsze znaczące trofeum w klubowej gablocie, to spełnienie marzeń właściciela klubu Michała Świerczewskiego, prezesa Wojciecha Cygana i wszystkich osób zaangażowanych w budowanie wielkiej piłki w Częstochowie.
Jak na tle Rakowa wygląda Włókniarz? Do PGE Ekstraligi nie awansował, lecz został do niej zaproszony przy zielonym stoliku, co złośliwi od czasu do czasu prezesowi Michałowi Świącikowi wypominają. Ostatnie 5 lat, to jeden brązowy medal, a poza tym same miejsca poza podium.
I tylko piątą lokatę w sezonie 2017 można uznać za wielki sukces, bo wtedy Włókniarz był skazywany na spadek, ale swoją jazdą porwał nie tylko własnych kibiców, ale i też każdego obiektywnego fana żużla. Tamten rok wydawał się być dobrym zalążkiem do zbudowania czegoś wielkiego. Nic jednak z tego nie wyszło, a odkąd Raków zapukał do Ekstraklasy, to pozycja Włókniarza w mieście słabnie.
Włókniarz ma też coraz większy kłopot z przebiciem się do opinii publicznej ze swoim pozytywnym przekazem. Włókniarz kupił w ostatnim oknie dwóch ciekawych zawodników, rozwija też mini-żużel, ale to Raków ma plany. Chce nowego obiektu, by na miejscu starego stworzyć piłkarską akademię. Poza tym, co znaczą zakupy Włókniarz wobec sprzedaży Kamila Piątkowskiego do Red Bull Salzburg za 5 milionów euro. To jest TOP3 transferów.
Teraz, po zdobyciu Pucharu Polski, Raków zaczyna się szykować do europejskich pucharów, a to oznacza początek dyskusji o nowych zawodnikach. Eksperci będą się znowu zastanawiać, czy piłkarze wyciągnięci przez częstochowian przejdą taką drogę, jak Piątkowski, który nie potrafił się przebić w Zagłębiu Lubin, a w Rakowie został gwiazdą.
Raków ma do sprzedania wiele ciekawych historii. Choćby tą trenera Marka Papszuna, który 5 lat temu przyszedł do klubu i zamieszkał w jednym mieszkaniu z asystentami, bo nie spodziewał się, że tyle to potrwa. Teraz wszyscy się zastanawiają, czy Papszun spędzi w Rakowie kolejnych 5 lat.
A co ma do zaoferowania Włókniarz? Na razie wciąż świeżo w pamięci mamy ubiegłoroczne obrazki z częstochowskiego toru, gdzie prezes zapowiedział, że zrobi go po swojemu, po czym stracił trenera Marka Cieślaka i dwa punkty w meczu z Moje Bermud … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS