A A+ A++

fot. LUMIKA Anna Klepaczko

Serbski atakujący Aleksandar Atanasijević wraca do PlusLigi, a dokładnie do PGE Skry Bełchatów. Siatkarz, który przez ostatnie osiem lat bronił barw włoskiej drużyny Sir Safety Perugia, potwierdził transfer w rozmowie z włoskimi mediami.

Dla serbskiego atakującego Aleksandara Atanasijevicia PGE Skra Bełchatów była pierwszym zagranicznym klubem w karierze. Właśnie w PlusLidze rozwinął się jako siatkarz i wszedł na wysoki poziom. W zespole z Bełchatowa występował w latach 2011-2013 i wywalczył z nim srebro mistrzostw Polski, Puchar Polski, Superpuchar Polski, brąz Klubowych Mistrzostw Świata, a także srebro Ligi Mistrzów.


Po przygodzie w Polsce Atanasijević obrał kierunek włoski i przez osiem sezonów występował w Sir Safety Perugia. W 2018 roku zdobył z drużyną mistrzostwo Włoch, natomiast czterokrotnie kończył rozgrywki na drugim miejscu. Grając w Perugii trzykrotnie wywalczył również Superpuchar Włoch, a dwukrotnie Puchar Włoch. W 2017 roku zdobył srebro Ligi Mistrzów, a w 2018 roku brąz. Ma też na swoim koncie sukcesy z reprezentacją Serbii – w 2011 roku wywalczyła ona złoto mistrzostw Europy, a w 2013 roku brąz. Serbowie zostali mistrzami Europy również w 2019 roku, a Aleksandar Atanasijević został wybrany najlepszym atakującym turnieju.

Ostatni sezon nie był jednak w jego wykonaniu najlepszy, sporo mówiło się o jego konflikcie z ówczesnym trenerem Sir Safety Perugia, Vitalem Heynenem. Kontrakt ze szkoleniowcem został rozwiązany jeszcze przed zakończeniem rozgrywek Serie A, mimo tego atakujący zdecydował się zmienić barwy klubowe. Już od dłuższego czasu pojawiały się informacje, że wróci on do Skry, jednak dopiero teraz potwierdził to sam zainteresowany. – Nie mógłbym zdradzić Perugii i przejść do innego włoskiego zespołu. Wybrałem Bełchatów, bo to silny zespół, choć dawno niczego nie wygrał. Moje odejście nie było z winy Vitala Heynena, a po prostu nadszedł czas, bym poszukał nowego wyzwania. PGE Skra złożyła mi ofertę w lutym, pomimo rekonwalescencji. Prezes Perugii pozwolił mi odejść bez pytania o sumę odstępnego, mimo że miałem ważny kontrakt na kolejny rok – powiedział Atanasijević.

Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi

źródło: opr. własne, sport.pl

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBergamo rok po tragedii
Następny artykułOgrzewalnia zakończyła pracę. Rusza miejska łaźnia