A A+ A++

Tomaszowscy kryminalni zatrzymali 52-letniego mężczyznę, który napadł na byłą żonę oraz pasierbicę. Miał sądowy zakaz zbliżania się do 49 i 27-latki. W ubiegłym roku wyszedł z więzienia za znęcanie. Pobił kobiety używając motyki i metalowej szufelki, a następnie zabrał byłej żonie pieniądze. Został doprowadzony do prokuratury, a następnie do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.

W poniedziałek w godzinach wieczornych, w jednym z domów w gminie Rachanie doszło do awantury w trakcie której 52-letni mężczyzna zaatakował swoją byłą żonę bijąc ją po całym ciele metalową szufelką, po tym jak odmówiła mu wydania jedzenia i pieniędzy. Podczas awantury groził pozbawieniem życia byłej żonie i będącej w domu pasierbicy.

Przerażona 27-latka wybiegła z domu na podwórko wołając o pomoc. Mężczyzna ruszył za nią, zadając jej uderzenia tym co akurat znalazł pod ręką. Kobieta została kilkukrotnie uderzona motyczką. Ostatecznie udało jej się uciec do sąsiada, gdzie oczekiwał na przyjazd policji i pogotowia ratunkowego.

Po całym zajściu, mężczyzna uciekł zabierając ze sobą motyczkę, którą uderzył kobietę. Wcześniej zabrał pieniądze należące do byłej żony.

52-latek został zatrzymany przez tomaszowskich kryminalnych. Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, a następnie do sądu z  wnioskiem o tymczasowy areszt.

Mężczyzna w trakcie zdarzenia był nietrzeźwy i posiada sądowy zakaz zbliżania się do kobiet. W przeszłości odbywał już karę 5 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad żoną i pasierbicą.

starszy sierżant Małgorzata Pawłowska

mat. KPP w TL

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKluby PlusLigi pokazały wielkie wsparcie dla Zaksy w Lidze Mistrzów! “Dlatego uwielbiam siatkówkę”
Następny artykułJuż w maju premiera spektaklu o Krzysztofie Krawczyku w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Co z opinią managera artysty?