A A+ A++

Drugi trening na torze w Portimao odbył się w podobnych warunkach co pierwsza sesja. Temperatura powietrza oscylowała w okolicy 18 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był od blisko 40 stopni. Kierowcom mógł jedynie przeszkadzać porywisty wiatr.

Rozpoczęcie sesji zostało opóźnione o 10 minut po tym jak FIA zmuszana została do sprawdzenia jednej ze studzienek odprowadzających wodę z toru. Szczęśliwie szybko udało się uporać z jej naprawą.

Podobnie jak w pierwszym treningu elektroniczne czujniki FIA zainstalowane w zakrętach 1, 4 i 15 dawały znać o sobie, a sędziowie każde wykroczenie karali usunięciem czasu.

W pierwszej części treningu większość stawki korzystała ze średnich opon Pirelli. Od tej reguły wyłamał się jedynie zamykający stawkę Nikita Mazepin, który wyjechał na tor na twardym ogumieniu.

Po pierwszych 30 minutach najszybszy na takich oponach pozostawał Max Verstappen. Gdy kierowcy Mercedesa założyli opony miękkie na prowadzenie wysunął się Lewis Hamilton, który o 0,3 sekundy wyprzedzał swojego kolegę z zespołu.

Max Verstappen dla odmiany musiał zaliczyć przymusowy zjazd do alei serwisowej po tym jak w jego bolidzie pojawiły się problemy z układem hamulcowym. Po wyjechaniu z garażu na miękkich oponach uzyskał czas o 0,143 sekundy gorszy od Lewisa Hamiltona.

Zawodnik Red Bulla podjął jeszcze jedną próbę poprawy czasu na miękkim ogumieniu, uzyskał rekord w pierwszym sektorze toru, ale po błędzie w środkowej części, przerwał swoją próbę, aby na koniec sesji powrócić do testowania swojego auta na średnim ogumieniu.

Za czołową trójką niespodziewanie uplasował się Carlos Sainz, który był szybszy od kierowców Alpine oraz swojego kolegi z zespołu, Charlesa Leclerca.

Do czołowej dziesiątki załapali się jeszcze Daniel Ricciardo, Lance Stroll oraz Sergio Perez.

Pierre Gasly, który rano imponował szóstym wynikiem, po południu otwierał drugą dziesiątkę przed Lando Norrisem.

George Russell po południu także nie mógł pochwalić się tak dobrym występem jak w pierwszym treningu. Zawodnik Williamsa piątkowe zmagania i tak kończył na wysokim 13. miejscu, przed Yukim Tsunodą oraz Sebastianem Vettelem.

Stawkę tym razem zamykali kierowcy Haasa przedzieleni Nicholasem Latifim, który po południu zaliczył drobną wycieczkę poza tor.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTour de Romandie 2021: etap 3. Marc Soler w krainie deszczowców
Następny artykułMedia o przyczynach tragedii na górze Meron. “Czułem, że nie mogę oddychać”