Jak donosi niezawodny rumuński korespondent, Emanuel Rosu, do oryginalnego protestu doszło w rumuńskiej II lidze. Calarasi, a więc zespół walczący o awans do tamtejszej elity, postanowił dzisiaj sprzeciwić się wiecznym opóźnieniom w pensjach. Przez pierwsze dwie minuty meczu, piłkarze czwartej drużyny ligi… stanęli.
Tak, wiemy, w co trzecim naszym tekście piszemy, że piłkarze stoją i się opalają. Ale zazwyczaj to metafora. Tutaj mamy materiał filmowy od Digisport i faktycznie – stoją i się opalają, nie w przenośni, tylko dosłownie.
Calarasi’s players are unpaid for months. Today, in the game vs Poli Timisoara, they gave their opponents the ball and refused to play for 2 minutes. pic.twitter.com/ZUfSXLViER
— Emanuel Roşu (@Emishor) April 30, 2021
Szacuneczek też dla rywali, którzy solidarnie poczekali na swoich przeciwników, choć zakładamy, że spokojnie mogli sobie rozstrzygnąć w tym czasie wynik meczu. Uczciwość się zresztą opłaciła – Timisoara wygrała 2:1, zdobywając decydującą bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Calarasi nadal traci tylko 4 punkty do Rapidu Bukareszt i zachowuje szansę nawet na bezpośredni awans do elity. Zakładamy jednak, że do tego będą potrzebne pieniądze, których – jak widać – na razie nie ma.
Fot.FotoPyK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS