Jeden punkt w pięciu ostatnich meczach i dopiero 13. miejsce w tabeli. To dorobek Wisły Kraków Petera Hyballi, który trafił pod Wawel w grudniu, ale nie okazał się cudotwórcą i nie wyniósł drużyny na wyższy poziom. Początek rundy był jeszcze znakomity, ale wkrótce przyszło załamanie. Kryzys, który ostatnio tylko się pogłębia. A wyrazem tego jest choćby zachowanie kibiców Wisły, o którym czytamy w “Gazecie Krakowskiej”.
Hyballa szczerze o Błaszczykowskim
W czwartek “Gazeta Krakowska” poinformowała, że w ośrodku treningowym Wisły w Myślenicach kibice rozwiesili dwa transparenty. Na pierwszym z nich napisali po angielsku przesłanie do niemieckiego szkoleniowca: “Hyballa szanuj legendy”, a na drugim już po polsku: “Kaziu Kmiecik, Kuba – 100 procent poparcia”.
O konflikcie Hyballi z Jakubem Błaszczykowskim szepcze się od jakiegoś czasu. Zresztą wprost o formie legendy i współwłaściciela krakowskiego klubu Hyballa wypowiedział się po meczu z Wartą Poznań (0:1), w którym Błaszczykowski nie tylko nie zagrał, ale nie znalazł się nawet w kadrze na to spotkanie. – W tygodniu przed meczem wykonał może 25 procent treningów, a w całym 2021 roku – 20 procent. On po prostu nie jest w formie – ocenił niemiecki szkoleniowiec.
Hyballa chciał usunąć Kmiecika ze sztabu
Osobną sprawą – jak pisze “Gazeta Krakowska” – jest też traktowanie innej klubowej legendy Kazimierza Kmiecika. A więc osoby, która od lat jest w sztabie Wisły i która jest powszechnie szanowana. Także przez piłkarzy, ale niekoniecznie przez Hyballę, który miał nawet stwierdzić, że zasłużony szkoleniowiec zabiera mu energię do pracy i od dłuższego czasu zabiegać o to, by zniknął z jego sztabu. Na to nie zgodziły się jednak władze Wisły, które już poinformowały Hyballę, że o zwolnieniu Kmiecika nie ma nawet mowy.
– Bardzo dużo wymagam od swojego zespołu, co jest oczywiste, ale jestem też bardzo samokrytyczny, dlatego wymagam również od siebie. Biorę pełną odpowiedzialność za ostatnie wyniki – mówił Hyballa przed ostatnim meczem, czyli derbami z Cracovią, które Wisła zremisowała 0:0. Szczęśliwie, bo w 67. minucie Sergiu Hanca nie wykorzystał rzutu karnego.
Do końca sezonu Wisła rozegra jeszcze trzy spotkania: z Legią na wyjeździe (1 maja, godz. 15), Lechem u siebie (8 maja, godz. 20) i Piastem na wyjeździe (16 maja, godz. 17.30).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS