A A+ A++

Trwa okres wzmożonych wiosennych prac polowych. Rolnicy jeżdżąc ciągnikami na pola, często korzystają z dróg gminnych, powiatowych czy wojewódzkich. Policjanci apelują o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności. Czasami chwila nieuwagi wystarczy, aby doszło do wypadku.

Najczęściej spotykanymi błędami podczas poruszania się ciągnikami rolniczymi po drogach publicznych jest nie zjeżdżanie do prawej krawędzi jezdni, czym nie ułatwiają wyprzedzania innym kierującym. Niebezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu jest zakrywanie świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, na przykład przez doczepione maszyny rolnicze. Ciągnik rolniczy powinien mieć zamontowane z przodu światła mijania. Obowiązkowe są również kierunkowskazy oraz światło sygnalizujące hamowanie „stop”. Ciągniki rolnicze na drodze poruszają się stosunkowo wolno, w związku z czym mogą pojawiać się zatory. Często przyczyną tak wolnej jazdy nie są warunki techniczne pojazdu, ale prawo o ruchu drogowym zezwala na jazdę po drodze publicznej nie szybciej, niż 30 kilometrów na godzinę. Należy pamiętać, że wystające części, które mogą naruszać stateczność pojazdu lub zagrażać bezpieczeństwu innych uczestników ruchu, powinny być na czas jazdy zdemontowane lub złożone. Wyprzedzanie ciągnika rolniczego jest możliwe tylko wtedy, gdy mamy pewność, że manewr będzie bezpieczny. Należy zwrócić uwagę na oznakowanie pionowe i poziome. Jeśli jest podwójna linia ciągła, nie należy jej przekraczać ani na nią najeżdżać.

Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę, wyrozumiałość i ostrożność za kierownicą. Razem zadbajmy o nasze bezpieczeństwo.

KPP Augustów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBędzie nietypowo, ale bardzo atrakcyjnie. Jagiellonka zaprasza na „drzwi otwarte”
Następny artykułMurawski wyleciał z boiska