A A+ A++

Wczoraj wieczorem, tuż po godzinie 19:00 czasu polskiego zgodne smartfony Apple iPhone otrzymały monit o dostępności aktualizacji iOS 14.5. Nie zamierzam jednak rozpisywać się na temat rzeczonego uaktualnienia, a jednej z zawartych weń nowości. Okazuje się bowiem, że nowe narzędzie do blokowania śledzenia użytkownika przez aplikacje nazwane „App Tracking Transparency” jest nie w smak Facebookowi i innym podmiotom, które opierają swoją działalność na profilowaniu grup userów. Przedstawiciele największego serwisu społecznościowego świata twierdzą, że zmiany w iOS mogą sprawić, że w internecie i aplikacjach pojawi się więcej płatnych treści, a użytkownicy zostaną odcięci od darmowych materiałów.

Oprogramowanie Apple iOS 14.5 otrzymało nowe narzędzie do blokowania śledzenia użytkownika przez aplikacje firm trzecich. Według Facebooka to może zmienić obecny kształt internetu i ograniczyć dostępność bezpłatnych treści i usług. Spór zaognia się.

Facebook vs Apple: Szczegóły sporu o nowe narzędzie do blokowania śledzenia użytkownika w systemie iOS 14.5 [1]

Metadane i dane – skarbnica wiedzy o nas i o naszych zwyczajach

Facebook, jak wiele innych firm działających „w internecie”, opiera swój model zarobkowy o profilowanie użytkowników na potrzeby serwowania odpowiednio dobranych treści reklamowych. Biorąc pod uwagę, że dostęp do serwisu jest darmowy, wydaje się to w pełni uczciwe. Sęk w tym, że wielu użytkowników niebieskiej platformy nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie dane trafiają do Zuckerberga oraz do reklamodawców. Według Apple uderza to w prywatność i choć jest w tym sporo racji, większość kwestii jest wyjaśniona w regulaminach poszczególnych usług. Firma z Cupertino nie poprzestała jednak na ostrzeżeniach względem FB i podobnych podmiotów.

Facebook vs Apple: Szczegóły sporu o nowe narzędzie do blokowania śledzenia użytkownika w systemie iOS 14.5 [2]

Test Apple iPhone 12 – smartfon, który odcina się od przeszłości

W aktualizacji systemu iOS 14.5 pojawiło się nowe narzędzie do blokowania śledzenia ruchów użytkowników. Twórcy aplikacji muszą poprosić o bezpośrednie pozwolenie na wspomniany proces. To skutecznie ograniczy liczbę osób zezwalających na profilowanie, a co za tym idzie – targetowanie reklam w oparciu o lokalizację, historię przeglądania oraz preferencje zakupowe. W skrajnie pesymistycznym scenariuszu może się to skończyć likwidacją dostępu do darmowych treści i usług. Paywall może stać się bowiem głównym źródłem dochodu podmiotów, które dziś bazują na reklamach. Możemy być więc świadkami początku sporu, który odbije się na obecnym kształcie sieci. Nie sądzę jednak, aby wspomniany pesymistyczny wariant był bliski realizacji.

Źródło: Apple, MacRumors, CNET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRaport AdReporta: Ponad 11 tysięcy kampanii content marketingowych w 2020 r. Liderem Grupa RAS Polska
Następny artykułElbląskie Dziedzictwo Narodowe… Co z nim zrobić? (Wracamy do tematu) [ Kultura ]