„Każdego dnia muszą wybierać, czy kupić jedzenie, czy podpaski” – czytamy w raporcie „Krwawy problem. Ubóstwo menstruacyjne: dlaczego i jak musimy je zakończyć”. Powstał w czasie pandemii dzięki Kulczyk Foundation i Founders Pledge (międzynarodowej inicjatywie skupiającej filantropów). W dokumencie pojawia się gorzka uwaga, że w tym czasie pieniądze przeznaczane są na walkę z koronawirusem, z kolei wcześniej zaniedbane kwestie zdrowotne prawdopodobnie staną się jeszcze bardziej zmarginalizowane. Co więcej, problem ubóstwa menstruacyjnego może się nawet pogłębić w związku z przedłużającym się lockdownem, utratą miejsc pracy czy możliwości zarobkowania.
Zresztą problem nie polega wyłącznie na samym dostępnie do środków higienicznych, takich jak tampony czy podpaski. To również dostęp do miejsc do zmiany i utylizacji tych materiałów, urządzeń do mycia i wreszcie samo zrozumienie miesiączki jako procesu biologicznego, co wymaga edukacji w zakresie sposobów radzenia sobie podczas miesiączkowania. Oszacowano, że na świecie miesiączkuje 1,9 mld kobiet i dziewcząt, przy czym ok. 500 mln nie może w pełni zadbać o higienę menstruacyjną ze względu na brak dostępu do wspomnianych miejsc.
Możliwe konsekwencje? Ból i infekcje układu moczowo-płciowego, piętno i poczucie wstydu, absencja szkolna i przymusowe porzucanie nauki, ograniczona zdolność do zaangażowania się w pracę zawodową.
Problem ubóstwa menstruacyjnego zaczęto badać dopiero na początku XXI w. Jest obecny także w Polsce – co piątej Polce zdarza się nie mieć pieniędzy na zakup środków higienicznych. Z problemem braku funduszy na zakup podpasek borykają się kobiety żyjące w skrajnym ubóstwie, z rodzin wielodzietnych, przemocowych, to również uchodźczynie czy dziewczynki z domów dziecka, kobiety bezdomne.
Czym jest różowa skrzyneczka?
Menstruacja bywa problemem także wtedy, kiedy pojawi się niespodziewanie, np. w szkole czy w miejscu publicznym. Ratunkiem mogą okazać się tzw. różowe skrzyneczki zawierające pakiet tamponów, podpasek, mokre chusteczki (i broszury informacyjne). Różowa Skrzyneczka to również organizacja społeczna zabiegająca o dostęp do bezpłatnych środków higieny osobistej na czas menstruacji w przestrzeni publicznej. W grudniu 2019 roku we wrocławskim oddziale Centrum Praw Kobiet zawisła pierwsza różowa skrzyneczka wypełniona darmowymi podpaskami i tamponami.
Tłumaczą tam: – 4 proc. kobiet i osób menstruujących w Polsce nie ma pieniędzy na zakup środków higienicznych. To blisko 500 tys. osób. Z trudnościami spowodowanymi niedostępnością podpasek w instytucjach publicznych spotyka się jednak każda z nas – w szkołach, uczelniach, urzędach czy bibliotekach. 21 proc. nastolatek musiało wyjść ze szkoły ze względu na ich brak, 10 proc. z powodu ograniczonego dostępu do podpasek w ogóle nie wyszło z domu.
Podkreślają, że brak środków higieny osobistej w toaletach wyklucza i ogranicza, odbiera prawo do godnej i komfortowej menstruacji, która jest niezbywalną częścią fizjologii. – Różowe skrzyneczki wypełnione podpaskami, tamponami i kubeczkami menstruacyjnymi umieszczamy w różnych miejscach w całej Polsce. Dziś są one w szkołach, centrach aktywności lokalnych, miejskich ośrodkach pomocy społecznej, siedzibach stowarzyszeń w Poznaniu Wrocławiu, Warszawie, Oleśnicy, Świebodzicach, Bydgoszczy, Stęszewie, Toruniu, Katowicach, Mosinie.
Wiesz, jak to jest nie mieć 5 zł na podpaski?
W sieci opublikowano także tekst zaczynający się od pytania, czy wiesz, jak to jest nie mieć 5 zł na podpaski.
„Wiesz, jak to jest wpychać woreczek foliowy lub karton w skarpetę, a skarpetę w majtki? Wiesz, jak to jest nie pójść do pracy przez lęk przed zabrudzeniem krwią fotela w autobusie czy miejscu pracy? Wiesz, jak to jest musieć zrezygnować z udziału w lekcjach ze względu na brak podpaski lub tamponu? Nie? Jeśli należysz do osób, którym nigdy nie zabrakło 5 złotych na podstawowe potrzeby – masz duże szczęście, jesteś osobą uprzywilejowaną, zarówno w skali świata, jak i Polski. (…) Jesteśmy dopiero na pierwszym etapie. Działamy, pomagamy, mozolnie tłumaczymy, że «cywilizacja» prawicowego poety nie powinna się wstydzić miesiączki i jej tabuizować, że podpasek nie można porównywać do maszynek do golenia czy prezerwatyw”.
Nie mając podpaski, sięgają po papier toaletowy
Tydzień temu do akcji „Różowa skrzyneczka” przyłączyła się pierwsza stołeczna dzielnica – Śródmieście (zapewni bieżące uzupełnianie produktów kupowanych w obniżonych cenach dzięki współpracy dzielnicy z organizacjami pozarządowymi, zespołem „Różowa skrzyneczka” i firmami). Zaraz po powrocie uczniów do szkół, w 34 podstawówkach i szkołach średnich – w razie miesiączki – będzie możliwość skorzystania z zawartości zamontowanych różowych skrzyneczek.
Magdalena Wojciechowska, zastępczyni burmistrza Śródmieścia, przekonuje, że blisko 20 proc. uczennic opuszcza lekcje z powodu wstydu wywołanego miesiączkowaniem i braku dostępu do środków higienicznych. Problem dotyczy zarówno dziewczynek z ubogich domów, jak i tych, które nie mają z kim o tym porozmawiać. Skutkami są opóźnienia w nauce, pogorszenia ocen, ograniczenie czasu z rówieśnikami. Niestety z powodu braku tamponów czy podpasek dziewczynki zastępują artykuły higieniczne papierem toaletowym albo nawet skrawkami materiału, co powoduje spory dyskomfort i wpływa na ich samoocenę.
Temat upowszechnia się także we Wrocławiu wraz z postulatami o dostępie do środków higienicznych na równi z mydłem i papierem toaletowym. Dlaczego? Jedna z inicjatorek akcji Adrianna Klimaszewska uważa, że dzięki temu przestrzeń publiczna staje się bardziej przyjazna i bezpieczna dla wszystkich osób menstruujących. Pojawiła się nawet interpelacja do prezydenta Jacka Sutryka, aby skrzyneczki zostały zawieszone w centrach obsługi mieszkańca i urzędach.
Inicjatywę „Różowa skrzyneczka” można wspierać np. poprzez portal crowdfundingowy Zrzutka.pl – Zaróżowimy całą Polskę i za pośrednictwem Patronite.pl.
Płock i okolice białą plamą na mapie
Lokalizacje części skrzynek na terenie całego kraju zostały zaznaczone na mapie zamieszczonej w internecie.
Łącznie powstało już 700 punktów, ale w okolicy Płocka na mapie nie ma ani jednej skrzynki, jedna jest w miejscowości Kołoząb (powiat płoński), dalej można ich szukać dopiero w Warszawie, Toruniu czy Łodzi. Niemniej skrzyneczki „dotarły” już do dużych miast, mniejszych miejscowości i na wieś. Wiszą w szkołach, kawiarniach i na prywatnych płotach.
Miejska radna: Przestańmy udawać, że problemu nie ma
Czy w Płocku również pojawią się charakterystyczne skrzynki? O rozważenie tej możliwości zwróciła się miejska radna Koalicji Obywatelskiej Daria Domosławska. Proponuje różne lokalizacje: szkoły, świetlice i kluby środowiskowe, domy dziecka, ośrodek opiekuńczo-wychowawczy, noclegownię, dom samotnej matki, hostel dla osób doznających przemocy, ośrodki dla osób w kryzysie bezdomności oraz inne lokalizacje w razie zapotrzebowania. Akcji powinna towarzyszyć część edukacyjna w zakresie menstruacji.
– Problem ubóstwa menstruacyjnego jest poważny, aczkolwiek bardzo często ignorowany – przekonuje Domosławska. – Przestańmy udawać, że go nie ma! Kobiety decydują się wydać pieniądze z domowego budżetu, rezygnując z zakupu środków higienicznych na rzecz innych, bardziej potrzebnych rzeczy. Są takie domy, gdzie dziewczęta mają wydzielane pieniądze, na te artykuły wcale nie dostają funduszy, a wstydzą się o tym powiedzieć czy poprosić o pomoc. Problemowi zaczęłam przyglądać się w 2020 roku, kiedy Polski Czerwony Krzyż razem z marką Always rozpoczął nowy program #AkcjaDonacja – wyjaśnia radna Domosławska.
Współpraca firm i PCK
Rozpoczęcie programu, który miał pomóc w zmniejszeniu skutków problemu ubóstwa menstruacyjnego w Polsce, poprzedziła akcja sprzedażowa marki Always w sklepach i drogeriach w całym kraju. Od 1 lutego do 15 marca 2020 r. klientki kupujące paczkę podpasek tej marki fundowały jedną podpaskę dla beneficjentek programu #AkcjaDonacja. Pokuszono się także o badania (wykonane na zlecenie Always w 2018 r. w postaci ankiety online na grupie 300 dziewcząt i kobiet od 18 do 24 lat), z których wynika, że 15 proc. ankietowanych dziewcząt opuściło zajęcia szkolne podczas menstruacji z powodu braku dostępu do artykułów higienicznych, 21 proc. uczennic ma przyjaciółkę, której dotyka problem ubóstwa menstruacyjnego, co więcej, 92 proc. ankietowanych wyraziło chęć wsparcia potrzebujących dziewczyn.
Radna zwraca również uwagę na nowy projekt przy współpracy z PCK – producent kobiecych produktów higienicznych Procter & Gamble wdrożył program Always #AkcjaDonacja wspierający uczennice, które ze względów finansowych nie mogą sobie pozwolić na zakup artykułów menstruacyjnych. Od marca do końca czerwca 2020 r. blisko 25 tys. dziewcząt z 451 szkół (326 szkół podstawowych i 127 szkół średnich) otrzymało pakiety podpasek zapewniające im komfort na cały semestr wiosenny. Pakiety podpasek, pomimo pandemii, trafiły do dziewcząt za pośrednictwem PCK. Tylko we wrześniu ubiegłego roku ponad 9,6 tys. dziewcząt z województw: lubelskiego, śląskiego, wielkopolskiego, podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego otrzymało 770 tys. podpasek.
Koszt jednej skrzynki wynosi 65 zł brutto, do tego należy doliczyć koszty środków higienicznych do bieżącego uzupełniania. Byłyby – ewentualnie – po stronie budżetu miasta Płocka, w tym poszczególnych placówek edukacyjnych, możliwych sponsorów, do rozważenia jest też zbiórka publiczna. Radna sugeruje, aby działania poprzedziło oszacowanie realnych potrzeb w porozumieniu z wydziałem edukacji, wydziałem zdrowia urzędu miasta, dyrektorami szkół i szkolnymi pielęgniarkami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS