- Biegli z aresztu śledczego w Krakowie badali już poczytalność Stefana W.
- Nieoficjalnie mówiło się, że krakowscy eksperci mieli stwierdzić, że w chwili zabójstwa Pawła Adamowicza Stefan W. był niepoczytalny
- Opinię zakwestionowali prokuratorzy, a także rodzina Pawła Adamowicza
- Na dzisiejszą decyzję prokuratury prawie na pewno zażalenie złoży obrońca Stefana W. Artur Kotulski
Przypomnijmy, biegli z aresztu śledczego w Krakowie badali już poczytalność Stefana W., który w styczniu tego roku śmiertelnie ranił nożem prezydenta Pawła Adamowicza. Prokuratura przez kilka miesięcy nie chciała podać wyników tych badań, ale nieoficjalnie mówiło się, że krakowscy eksperci mieli stwierdzić, że w chwili zabójstwa Pawła Adamowicza Stefan W. był niepoczytalny.
Taki scenarius … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS