A A+ A++

Legia bliska mistrzostwa, Lechia w grze o puchary. W Gdańsku zapowiada się dobre widowisko. Już w niedzielę o 17.30.

Już raz tak się zdarzyło, że w okolicy majówki do Gdańska przyjechała Legia Warszawa, która szykowała się do mistrzowskiej koronacji. W 2012 r., jak dziś sposobiliśmy się do mistrzostw Europy, stąd liga jak teraz grająca w systemie ESA30 finiszowała szybciej niż zwykle. Tyle podobieństw, czas na różnice. Dziewięć lat temu Lechia desperacko broniła się przed spadkiem, dziś wciąż jest w grze o puchary.

Lechia – Legia. Wolny Wilka

Niewiadomą pozostaje wynik niedzielnego meczu (25 kwietnia, godz. 17.30), w 2012 r. lechiści sensacyjnie pokonali 1-0 drużynę trenera Macieja Skorży, urywając się ze stryczka, ratując ligową skórę i torując drogę do mistrzostwa Śląskowi Wrocław, z którym gdańskich kibiców łączą braterskie więzi. Zwycięską bramkę dla Lechii zdobył wówczas z rzutu wolnego wypożyczony z Lecha, Jakub Wilk. “Kolejorz” również liczył się wtedy w grze o mistrza, dlatego Wilka oskarżano, że dobrze grał jedynie w meczach przeciw rywalom Lecha do tytułu:

– Bez przesady, zawsze grałem tak samo. Lepiej się czułem, gdy trener przesunął mnie na lewą pomoc, wcześniej na lewej obronie trochę się dusiłem. Przede mną ustawiony był Kuba Kosecki, która tak jak ja był wypożyczony do Lechii. Tyle, że ja z Lecha, on z Legii. Nie przeszkadzało nam to i na zgrupowaniach byliśmy razem w pokoju. Często dzwonił do niego tata i radził co ma robić na boisku. “Kosa” wznosił oczy do góry, jak to młody chłopak. Mówiłem mu: “lepiej słuchaj co mówi, Roman Kosecki trochę w tę piłkę grał!” – rok temu mówił nam o tych wydarzeniach Jakub Wilk.

Wilk był dobrym ligowym zawodnikiem, lewą nogą potrafił zrobić cuda, ale kudy mu do Filipa Mladenovicia, który tą kończyną potrafił zrobić coś z niczego. “Mladen” przeszedł do Legii Warszawa, po 2,5 latach gry w barwach Lechii Gdańsk. Z nadmorskim klubem Serb pożegnał się w serdeczny sposób, co nie było reguła w ostatnich … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułME koszykarzy. Gwiazdor i były mistrz NBA ambasadorem przyszłorocznego Eurobasketu
Następny artykuł26 największych bogaczy ma tyle samo, co 3,8 mld ludzi. To tak, jak… w piłce nożnej [FELIETON]