Pierwsza połowa stała pod znakiem dominacji “Górali”, którzy starali się pressingiem zmusić zawodników ze stolicy Wielkopolski do popełnienia błędu. Jednak ci umiejętnie się bronili. Właściwie tylko dwa razy trener Lecha Maciej Skorża w tej części gry mógł zadrżeć o wynik spotkania.
W 29. min. Desley Ubbink popisał się ładnym strzałem z dystansu, ale piłka odbiła się od obrońcy i wyszła na róg. Z kolei dwie minuty przed przerwą groźnie uderzył z wolnego Milan Rundic, ale niecelnie.
Lech w pierwszych 45 minutach nie atakował często, ale także dwa razy był bliski objęcia prowadzenia. W 10. min piłkę otrzymał, znajdujący się kilka metrów od bramki Michał Skóraś. Jednak stał tyłem do niej, więc podał do Mikaela Ishaka. Strzał tego ostatniego obronił Michal Peskovic. Z kolei w 25. min na uderzenie zdecydował się Skóraś, ale było ono niecelne.
Druga połowa miała zupełnie inny przebieg. Najwyraź … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS