A A+ A++

Angielskie Stonehenge nie jest jedynym monumentalnym okręgiem w Europie. Istnieje ich o wiele więcej. Jeden z nich znajduje się w małej wiosce Pömmelte około 170 km od Berlina. W odróżnieniu od angielskiego „kolegi” jest cały z drewna. Pozostałości tej budowli archeolodzy znaleźli w 1991 roku, ale badać zaczęto go dopiero niedawno.

Drewniane palisady razem z rowami i wałami tworzą 7 pierścieni. Średnica zewnętrzna wynosi 35 metrów. Powstał około 2300 roku p.n.e. i ówcześni ludzie wykorzystywali go przez około 300 lat. Tak samo jak w przypadku Stonehenge nadal spekuluje się o tym, do czego mógł służyć neolitycznym kulturom. Dzisiaj już wiemy, że wiele z nich mogły być wybudowane według ruchu Słońca i gwiazd i mogły także pełnić funkcję obserwatorium astronomicznego lub kalendarza. W Pömmelte także znajdują się dwa wejścia, które odpowiadają kierunkowi wschodu i zachodu Słońca.

W okrągłym rowie znajdowały się jamy, których konstrukcja wewnętrzna była zbudowana z wikliny. Ludzie wykopali jamy i schowali w nich przedmioty rytualne. Podczas wykopalisk badacze znaleźli na dnie najróżniejsze przedmioty użytku codziennego, takie jak ceramiczne garnki i naczynia, kamienne siekiery, ale także kamienne żarna i kości zwierząt. Naczynia pochodziły z przejściowego okresu od neolitu do epoki brązu.

O tym, że krąg mógł służyć także do składania rytualnych ofiar świadczy także niedawne znalezisko. Odkryto jamy pełne ludzkich kości. To ciekawe, że były to głównie szkielety kobiet i dzieci, które miał połamane kości, w tym żebra i czaszki. Wszystko wskazuje na to, że rany te powstały bezpośrednio po śmierci lub zaraz po niej. Eksperci są przekonani, że ofiary zostały brutalnie pobite na śmierć i wrzucone do przygotowanych wcześniej jam. Ostatnie chwile tych ofiar były straszne, wygląda na to, że zostały wrzucone do jam, przy czym jeden z nastolatków miał związane ręce, relacjonuje niemiecki archeolog André Spatzier.

Pojawiły się teorie, że zmarli mogli być nie tylko częścią rytuału, lecz także konfliktu pomiędzy plemionami, co w tamtym czasie nie było niczym wyjątkowym. Członkowie pokonanego plemienia mogli być więc złożeni w ofierze. Kontrowersyjne są także inne groby dorosłych mężczyzn w wieku od 17 do 30 lat, które odnaleziono w zewnętrznym kręgu. Szczątki te nie posiadają żadnych śladów przemocy i zostały pogrzebane głową w kierunku wschodnim, co wskazuje na ceremonię religijną i status społeczny zmarłych.

Nadal nie jest wiadomo, dlaczego ludzie około 2050 roku p.n.e. opuścili to miejsce i celowo je zniszczyli. Wyciągnięto wszystkie drewniane pale, ofiary wrzucono do jam, spalono drewno i całość zasypani gliną. Archeolodzy doszli do wniosku, że mogło się tak stać w wyniku jakiegoś ceremoniału. Mimo to jeszcze przez jakiś czas miejsce zachowało swoje znaczenie, około 1900 roku p.n.e. został tutaj przeniesiony szkielet mężczyzny. Co jednak naprawdę wydarzyło się w tym miejscu i dlaczego ludzie zdecydowali się opuścić je, nadal nie udało się ustalić.

WIDEO: Polskie Stonehenge. Wielkie odkrycie sprzed 7 tys. lat

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLicytacje dla rodziny z Czempinia
Następny artykułPo Biedronce McDonald's wkracza na Rynek Główny w Krakowie. Powiększa punkt przy Szewskiej