Lekarz anestezjolog, pracujący w miejskim Szpitalu św. Trójcy w Płocku, zamieścił post na portalu społecznościowym, w którym dywaguje, że placówkę już można uznać za zamkniętą, a szpital „już się nigdy z tego nie podniesie”. Otrzymaliśmy komentarz od wiceprezesa PZOZ, w ramach którego funkcjonuje szpital miejski.
Wpis na portalu społecznościowym lekarz zamieścił 17 kwietnia br. Zgodnie z informacją na stronie PZOZ, autorem wpisu jest Paweł Reszelski, specjalista Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Szpitalu św. Trójcy w Płocku. Nawiązuje on do decyzji o utworzeniu w tej placówce 55 łóżek covidowych i 5 intensywnej terapii.
– W ww. szpitalu nie ma oddziału intensywnej terapii. Jest 38 miejsc tlenowych. Dla realizacji tego pomysłu zamknięte zostały oddziały interny, pediatria, psychiatria, chirurgii, ortopedii, ginekologii. A w tzw. tymczasowym wolne łóżka w pełni uzbrojone. Za pewnie 10-14 dni zamknięte zostanie położnictwo. Takie są realia. Dla „dobrego” wizerunku za dwa tygodnie Szpital św. Trójcy możecie uznać za zamknięty. I już się nigdy z tego nie podniesie – stwierdza Paweł Reszelski.
Dodaje, że to co się dzieje w szpitalu nikogo nie zainteresowało, za kilka dni media będą z „oburzeniem” komentować upadek szpitala. Na drobiazgi związane z organizacją tej parodii z naruszeniem prawa i narażaniem zdrowia i życia przyjdzie czas.
– Odwagi. Lajki nic nie zmienią. Podnieście się i zaprotestujcie. Ja swój protest już oficjalny wniosłem do Zarządu. Na inne przyjdzie pewnie czas. Z przygiętymi karkami zapędzą wszystkich do wagonów… 1943 getto warszawskie. Straszne? Prawdziwe… – napisał specjalista Anestezjoliogii i Intensywnej Terapii w Szpitalu św. Trójcy w Płocku.
Chłopaki od sukcesów w Mzdrowia wydali decyzję ze w Szpital Świętej Trójcy, Płocki Zakład Opieki Zdrowotnej Sp. z o.o….
Opublikowany przez Pawela Reszelskiego Sobota, 17 kwietnia 2021
W odpowiedzi na ten wpis otrzymaliśmy wypowiedź Marka Stawickiego – Wiceprezesa Zarządu Spółki Płocki Zakład Opieki Zdrowotnej Sp. z o.o.
– Wpis Pana Pawła Reszelskiego przedstawia sytuację PZOZ w zdecydowanie nieprawdziwym świetle – podkreśla Marek Stawicki. – Oczywiście, decyzja Ministra Zdrowia o utworzeniu oddziału COVID w Szpitalu Świętej Trójcy w znacznym stopniu dezorganizuje bieżącą pracę szpitala. Konieczność zamknięcia interny, pediatrii, chirurgii oraz czasowe wstrzymanie zabiegów na ortopedii i ograniczenie pracy ginekologii jest problemem finansowym dla PZOZ oraz przede wszystkim bardzo dużym ograniczeniem dostępności świadczeń zdrowotnych dla mieszkańców regionu płockiego – przyznaje.
Wiceprezes tłumaczy, że sensowność przeznaczenia tego potencjału na zabezpieczenie pacjentów chorych na COVID powinno być, w opinii PZOZ, przedmiotem oceny, a bardziej korzystnym rozwiązaniem dla pacjentów byłoby pozostawienie wymienionych oddziałów zgodnie z ich standardowym przeznaczeniem.
– Decyzja ta nie oznacza jednak upadku szpitala, a jedynie nieracjonalne rozdysponowanie przez MZ jego potencjału w (miejmy nadzieję) krótkim okresie czasu. Braki sprzętowe oraz konieczność dostosowania interny, pediatrii, chirurgii do nowej roli wymagały czasu, co było przyczyną zwłoki w rozpoczęciu przyjęć pacjentów z COVID – zaznacza wiceprezes PZOZ.
Jak wyjaśnia, w ubiegły weekend uruchomiono niezbędne wyposażenie (głównie to konieczne do utworzenia stanowisk intensywnej terapii), a 19 kwietnia przyjęto w szpitalu pierwszych pacjentów covidowych.
– Mamy nadzieję, że pozostała część szpitala (położnictwo, neonatologia, rehabilitacja, psychiatria, diagnostyka) nie odczuje istotnych problemów w związku z koniecznością skierowania znacznej części posiadanych zasobów oraz personelu na potrzeby leczenia pacjentów COVID – pisze Marek Stawicki.
Argumentuje także, iż szczególnie ważne dla PZOZ jest utrzymanie położnictwa z porodówką, których funkcjonowanie jest kluczowe dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców Płocka, ważniejsze niż tworzenie kolejnych miejsc covidowych w czasie spadającej liczby zakażeń.
– W chwili obecnej trudno jest oczywiście jednoznacznie przesądzić na ile te założenia sprawdzą się. Jednak wieszczenia, że z pewnością konieczne będzie zamknięcie całego szpitala, czy tym bardziej, że niemożliwe będzie szybkie odtworzenie dotychczasowego potencjału ortopedii, chirurgii, pediatrii czy interny, jest całkowicie nieuzasadnione – podsumowuje wiceprezes PZOZ.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS