Jak wiadomo celem akademików jest wejście do PlusLigi. Oczywiście wrocławianie mają podobne zamiary. W tym sezonie oba zespoły spotkały się już trzy razy i w każdym spotkaniu górą byli lublinianie. W sezonie zasadniczym LUK Politechnika nie straciła z drużyną znad Odry nawet seta. Z kolei w pierwszym meczu półfinałowym, który rozegrano w Lublinie, gospodarze mieli bardzo ciężką przeprawę i można powiedzieć, że uciekli zespołowi prowadzonemu przez trenera Marka Lebedeva spod noża, bo przegrywali 1:2 i wrocławianie mieli dwie piłki meczowe. Nie zdołali ich jednak wykorzystać i gospodarze doprowadzili do wyrównania, tie-braka wygrali do 10, a cały mecz 3:2 (19:25, 25:18, 18:25, 29:27, 15:10). Można powiedzieć, że ekipa trenera Dariusza Daszkiewicza wyspecjalizowała się w takich horrorach, bo w ćwierćfinale, także męczyła się z zaledwie ósmym w tabeli Mickiewiczem Kluczbork. Wprawdzie pierwszy mecz wygrała 3:1, ale dwa kolejne już po 3:2.
LUK Politechnika Lublin jest w lepszej sytuacji i chce rywalizację zakończyć we Wrocławiu
Wracając do półfinałowej potyczki z eWinner Gwardią, to sporo krwi napsuł lublinianom Damian Wierzbicki, który jeszcze w minionym sezonie bronił barw LUK Politechniki. Dzielnie go wspierali Łukasz Lubaczewski, Krzysztof Gibek, Mateusz Siwicki i do pewnego momentu Jeffrey Menzel. Dobrze też spisywał się libero Adrian Mihułka. Z kolei w zespole akademików bardzo dobry mecz rozegrał David Mehić, który został MVP tego spotkania. Ponadto skutecznie grali Szymon Romać, Konrad Stajer, Jakub Ziobrowski i Paweł Rusin. Ten ostatni wykazał się stalowymi nerwami, gdyż to głównie dzięki jego postawie lublinianie wygrali końcówkę czwartego seta i doprowadzili do wyrównania. Teraz to już jednak przeszłość i trzeba się skoncentrować na drugim spotkaniu. Naturalnie w lepszej sytuacji jest LUK Politechnika, bo nawet porażka nie eliminuje jej z rywalizacji, gdyż w tej fazie zmagań gra się do dwóch zwycięstw, a decydujące starcie odbyłoby się w Lublinie. Natomiast zespół z Wrocławia na przegraną już sobie pozwolić nie może. Tak więc obie ekipy zapowiadają walkę o zwycięstwo, a wrocławianie zgodnie twierdzą, że chętnie by do Lublina wrócili. Akademicy oczywiście też, ale już nie po to, aby grać z gwardzistami, tylko przygotowywać się do finału.
Początek meczu wyznaczono na godz. 17.30. Transmisja na antenie Polsatu Sport.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS