Ferrari ciężko pracowało przez zimę, aby pozbierać się po trudnej kampanii w 2020 roku. Słabe osiągi jednostki napędowej oraz kłopoty z aerodynamiką bolidu sprawiły, że byli dalecy od konkurencyjnej formy.
W zeszłym sezonie zajęli szóste miejsce w mistrzostwach konstruktorów, co było ich najgorszym wynikiem od 1980 roku.
W obecnym SF21 Sainz i jego kolega zespołowy Charles Leclerc walczyli na czele środka stawki podczas dwóch pierwszych rund Formuły 1 2021 i wydaje się, że włoska ekipa toczy zaciętą rywalizację z McLarenem o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Pomimo, że McLaren zdołał pokonać Ferrari zarówno w Bahrajnie, jak i w Imoli, Sainz uważa, że na torach, które lepiej pasują do charakterystyki ich samochodu, mogą pokonać ekipę z Woking.
Mówiąc o tym, czy McLaren czy Ferrari mają obecnie lepszy samochód, Sainz przekazał: – Szczerze powiedziawszy, jest bardzo ciasno. Bardzo trudno to określić (kto jest szybszy).
– Myślę, że McLaren ma swoje mocne i słabe strony. Natomiast to, co sprawia, że jest to naprawdę fajna walka, to fakt, że jesteśmy szybcy w zupełnie innych sekcjach torów w porównaniu do nich. Dlatego stanowi to ciekawą rywalizację – kontynuował reprezentant Scuderii Ferrari.
– W Imoli Lando (Norris) wykonał bardzo dobrą robotę wykorzystując cały potencjał samochodu, regularnie przez cały weekend, zwłaszcza od soboty. Zaliczył dobry wyścig – podkreślił.
– Może mieli pewną przewagę w ten weekend, a w zasadzie przez dwa ostatnie grand prix, ale jeśli wszystko zrobimy dobrze, na sprzyjającym nam torze, to sądzę, że wówczas możemy być przed nimi – uznał.
Lando Norris zajął trzecie miejsce w miniony weekend w Grand Prix Emilii-Romanii. Kierowcy Ferrari – Leclerc i Sainz, finiszowali na czwartej i piątej pozycji.
akcje
komentarze
Polecane video
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS