- Sprawa wyszła na jaw, bo poszkodowana rodzina nagrała całe zdarzenie telefonem komórkowym i udostępniła je poprzez portal “Tygodnika Podhalańskiego”
- Z czasem okazało się, ze w przypadku “Tatarzanki” nie było to pierwsze takie zdarzenie, gdy poszkodowani zostali turyści
- Sąd już na rozprawie skierował oskarżoną na badania psychiatryczne
- Więcej podobnych tekstów czytaj na główne stronie Onet.pl
Choć od tamtych wydarzeń minęło już ponad półtora roku, to sąd miał problem z zebraniem się. Ostatecznie dopiero w środę przesłuchano pierwszych świadków, a sąd odtworzył też nagrania z monitoringu zainstalowanego w pensjonacie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS