A A+ A++

Dzień po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich w Czadzie doszło do zdarzenia, które potencjalnie może pogrążyć kraj w chaosie. Zwycięski Idriss Déby zginął podczas odwiedzania czadyjskich żołnierzy walczących w centrum kraju z przenikającymi z Libii bojownikami. Śmierć prezydenta została potwierdzona przez rzecznika wojskowej rady tymczasowej Azema Bermendao Agounę, który poinformował jednocześnie, iż władzę do czasu rozpisania nowych wyborów obejmie generał Mahamat Kaka – syn Idrissa Déby’ego.

Odwiedzanie jednostek frontowych nie było niczym wyjątkowym dla czadyjskiego prezydenta. Urodzony w 1952 roku Déby zawsze czuł się dobrze i pewnie wśród żołnierzy, których uważał za jedną z najważniejszych podpór swojej władzy. Sam założył mundur w roku 1970 podczas krwawej wojny domowej. Po przeszkoleniu we Francji wrócił w 1978 roku do kraju, gdzie z początku wiernie popierał Hissène’a Habrégo. Ten wynagrodził wierność Déby’ego i, doceniając talenty jednego ze swoich najbliższych stronników, mianował go w 1982 roku szefem sztabu generalnego. Później Déby raz jeszcze został wysłany na kurs w słynnej francuskiej École militaire.

Talentami dowódczymi wykazał się przede wszystkim w wojnie libijsko-czadyjskiej, zwanej wojną Toyot, w latach 1986–1987. W 1990 roku Déby stanął jednak na czele zbuntowanych oddziałów i wyruszył z sąsiedniego Sudanu, aby obalić Habrégo. W grudniu tego samego roku wkroczył do stolicy, skutecznie przejmując władzę, na co pozwoliła Francja – mająca w Czadzie dominującą pozycję. Od tamtego czasu Déby wielokrotnie musiał odpierać ataki ze strony zbrojnej opozycji. W walce zawsze mógł liczyć na wsparcie Paryża, dla którego był kluczowym sojusznikiem w Afryce.

Według oficjalnego komunikatu Idriss Déby poległ, dowodząc żołnierzami walczącymi przeciwko przybyłym z Libii bojownikom. Początkowo prezydent miał tylko wygłosić przemówienie do oddziałów, jednak gdy Czadyjczycy zostali odepchnięci przez jadącą z północy kolumnę rebeliantów, głowa państwa osobiście przejęła dowodzenie. Podczas wymiany ognia Déby został ranny. Natychmiast przetransportowano go śmigłowcem do szpitala w stolicy, gdzie 19 kwietnia zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Idriss Déby z premierem Indii Narendrą Modim.
(Prime Minister’s Office)

Przebieg starcia został potwierdzony przez dyrektora kampanii wyborczej prezydenta, Mahamata Zena Badę, oraz rzecznika czadyjskich sił zbrojnych, generała Azema Bemrandouę Agounę. Bojownicy, którzy starli się z żołnierzami, należeli do organizacji FACT – Front pour l’alternance et la concorde au Tchad (Front dla Zmiany i Zgody w Czadzie).

FACT wielokrotnie próbował zdobyć Ndżamenę i obalić prezydenta. Działając z baz w sąsiedniej Libii, od lat stanowił poważne zagrożenie dla Czadu. Kolumny bojowników swobodnie przekraczały granicę – biegnącą w większości przez piaski pustyni, słabo chronioną i właściwie niemożliwą do obrony. Podczas wywiadu dla Radio-France Internationale przywódca bojowników, Mahamat Mahdi Ali, doprecyzował, że do tragicznego w skutkach starcia doszło niedaleko Nokou, około 400 kilometrów od stolicy. Pogrzeb Déby’ego odbędzie się 23 kwietnia. Oczywiście niewykluczony jest scenariusz, w którym osoby teoretycznie odpowiedzialne za bezpieczeństwo prezydenta wystawiły go na odstrzał, tak aby rękoma bojowników FACT-u dokonać zamachu stanu.

Wojsko przejmuje władzę

Śmierć prezydenta wywołała powszechne zaskoczenie. Najwyższe dowództwo szybko jednak przejęło władzę i, bojąc się rozruchów, wprowadziło godzinę policyjną między 18.00 a 6.00. Czadyjskie społeczeństwo (i służby bezpieczeństwa) składa się bowiem z mozaiki grup etnicznych. Idriss Déby trzymał kraj w żelaznym uścisku, skutecznie tłumiąc jakiekolwiek niepokoje. Generałowie obawiali się nie tylko wybuchu wojny domowej, ale również ewentualnej próby puczu ze strony oficerów niechętnych synowi byłego prezydenta.

Bez budzącego strach Déby’ego kraj z łatwością mógłby pogrążyć się w chaosie wojny domowej. Dlatego generałowie zdecydowali się działać szybko. Zawieszono obowiązywanie konstytucji, rozwiązano rząd i parlament, a także ogłoszono, że władzę na okres osiemnastu miesięcy przejmie generał Mahamat Kaka. Mając trzydzieści siedem lat, został on najmłodszą głową państwa na kontynencie. Spekuluje się, że generał od lat przygotowywany był do ewentualnego przejęcia władzy po ojcu. Do tej pory stał na czele Direction Générale des Services de Sécurité des Institutions de l’État (Dyrekcja Generalna Służb Bezpieczeństwa Instytucji Państwowych), któremu podlegała między innymi osobista ochrona prezydenta.

Polityka bezpieczeństwa w Czadzie oparta jest na wsparciu zagranicznym. Szybkie i bezkrwawe przejęcie rządów miało być również sygnałem dla Francji i Stanów Zjednoczonych, że nie powinny obawiać się pogorszenia sytuacji w kraju, a władze tymczasowe będą kontynuowały linię polityczną Déby’ego. Ndżamena jest jednym z najważniejszych sojuszników Zachodu w walce z rozprzestrzeniającymi się w Afryce grupami terrorystycznymi i jest bardzo aktywna w polityce międzynarodowej. Angażowała swoje oddziały między innymi w Darfurze, Libii, Nigerii, Mali i Republice Środkowoafrykańskiej.

Dzięki wieloletniemu uczestnictwu w licznych konfliktach regionalnych czadyjscy żołnierze zaliczani są do najbardziej doświadczonych bojowo na świecie. Mimo to czadyjskie siły zbrojne są słabo wyekwipowane i z trudem utrzymują kraj w całości, czego najbardziej wyraźnym przykładem jest niemożność zabezpieczenia granicy z Libią.

Zobacz też: Palau jako ważny przyczółek w strategii USA przeciw Chinom

(reuters.com, theafricareport.com, bbc.com)

Sgt. Derek Hamilton

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUkradł samochód, wjechał nim w ogrodzenie i uciekł
Następny artykułPoznań: Prace na ul. Traugutta i Rolnej. Z powodu SPP