A A+ A++

To miał być najtrudniejszy mecz Pogoni w ostatnich kolejkach. Przede wszystkim dlatego, że Górnik prezentuje wiosną solidny futbol. Ponadto gospodarze byli mocno osłabieni brakiem kontuzjowanych: Huberta Matyni, Benedikta Zecha i Alexandra Gorgona oraz pauzującego za kartki Adriana Benedyczaka.

Obawy okazały się prawdziwe. Długimi momentami przeważali na boisku zabrzanie. Tyle, że nie mieli na tyle klarownych sytuacji, by tę przewagę zamienić na liczby. Za to w portowej jedenastce szansę gry wykorzystali zmiennicy. Mariusz Malec dobrze wyglądał na środku obrony, a Kurzawa na prawym skrzydle.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Halo, do rzeki wpadło auto z czterema osobami” – fałszywie zaalarmował 27-latek. Teraz za to odpowie
Następny artykułRaport z kontroli w OPS po śmierci 3-letniej Hani. Burmistrz Kłodzka: do końca miesiąca podejmę decyzje personalne