A A+ A++

W ankiecie wzięło udział ponad 400 właścicieli obiektów noclegowych. “Zapytaliśmy między innymi o nastrój w branży. Aż 90 proc. ankietowanych odpowiedziało, że pesymistycznie patrzą na dalszą możliwość prowadzenia swojego biznesu” – mówi Natalia Jaworska z Noclegi.pl.

Widać to między innymi w odsetku osób, które deklarują, że jeśli obostrzenia w branży będą obowiązywać również w czasie wakacji, rozważą całkowite zamknięcie swojego biznesu – w ten sposób odpowiedziało aż 46,9 proc. właścicieli obiektów. Ponad połowa musiała też w ciągu ostatniego roku zmniejszyć zatrudnienie (52,3 proc.), podobny odsetek skorzystał z kolei z tarcz antykryzysowych (53,9 proc.). Część osób zdecydowała, że całkiem zrezygnuje z przyjmowania rezerwacji na maj (16 proc.).

Zobacz wideo
Dr Sutkowski: Ochrona zdrowia zamiast majówki będzie miała dyżuring albo balkoning

Nieco lepiej sytuacja wygląda w czerwcu. “Na pytanie o poziom rezerwacji w ostatnim miesiącu przed wakacjami blisko 30 proc. procent respondentów przyznaje, że już teraz ma zarezerwowanych powyżej 20 proc. dostępnych miejsc, a liczba ankietowanych, którzy nie planują otwierać obiektu w tym czasie, spada do 7 proc.” – opisuje ekspertka serwisu. Z kolei ponad 13 proc. uczestników ankiety deklaruje, że mają zarezerwowane powyżej 50 proc. wakacyjnych noclegów.

Jaworska zauważa, że rezerwacji jest coraz więcej, wiele osób decyduje się też na wyjazd na ostatnią chwilę. “Sezon wakacyjny może więc przynieść wytchnienie dla branży. Potrzebne są jednak wyraźne sygnały co do tego, jak będą wyglądać obostrzenia w Polsce w tym czasie” – zaznacza i dodaje, że jeśli tak się nie stanie, to wielu Polaków, szczególnie zaszczepionych, zdecyduje się na wyjazd za granicę.

Grecja już teraz ułatwi podróżowanie. Znosi obowiązkową kwarantannę

Większość ankietowanych zdecydowała, że, z uwagi na konieczność konkurowania o turystów z innymi rynkami, nie podniesie w tym sezonie cen (62,5 proc.). Mają być zbliżone do tych z dwóch ostatnich lat. Na podwyżkę zdecyduje się 31,3 proc. uczestników badania, a obniżyć ceny chce zaledwie 6,2 proc.

Mapa, która pokazuje aktualne obostrzenia w podróżowaniuPowstała mapa, która pokazuje turystom, dokąd mogą wjechać

“Dla wielu to będą ostatnie wakacje”

Po konferencji z 14 kwietnia, na której minister zdrowia ogłosił przedłużenie obostrzeń dla branży hotelarskiej do 3 maja, rozmawialiśmy z prezesem Polskiej Izby Hotelarzy Markiem Łuczyńskim. Zapytaliśmy go między innymi o jego przewidywania dotyczące wakacji.

– Hotele będą otwarte, ale mogą wzrosnąć ceny, bo rośnie inflacja i ceny usług oraz towarów. Większość społeczeństwa jest jednak skłonna zapłacić 10-15 proc. więcej niż rok temu, byle tylko odpocząć, wyjechać gdzieś. Popyt jest. Pytanie tylko, jakie będą możliwości wyjazdowe i pobytowe. Mam nadzieję, że to, co usłyszałem od wiceministra Jarosława Gowina, że hotele będą tylko dla zaszczepionych osób, się nie spełni. To jest dzielenie społeczeństwa – mówił.

Majówka pod znakiem lockdownu. 'Paranoiczna sytuacja'Lockdown na majówkę stał się faktem. “Polacy i tak wyjadą, działa szara strefa. Paranoiczna sytuacja”

Łuczyński ma jednak obawy co do dalszej części roku. Jego zdaniem niewykluczone, że powtórzy się sytuacja z jesieni 2020 i przełomu 2020/2021. – Otwarcie szkół we wrześniu, potem w październiku zamknięcie branży hotelarskiej, apele o otwarcie hoteli na święta i sylwestra, być może znów odwołane ferie. Tym razem jednak czwarta fala zmiecie wszystkich. Titanic tonie, szalup jest mało, kolejnych tarcz pewnie nie będzie, bo z czego? Dramatyczna sytuacja. Może się okazać, że dla wielu to będą ostatnie wakacje – kończy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Koniec COVID-19 zaczyna się tutaj”. Ruszają punkty szczepień drive-thru
Następny artykułMocne słowa Bońka. “Projekt ludzi, którzy nie wiedzą, co to rywalizacja”