Apple zaprezentowało najnowszy raport “2021 Environmental Progress Report” informujący o postępie w kontekście ochrony środowiska. Firma Tima Cooka na podstawie zaskakujących liczb argumentuje sprzedawanie nowych iPhone’ów bez ładowarek.
iPhone bez ładowarek przestały już zaskakiwać
Informacja o zrezygnowaniu z dołączania ładowarki do nowych iPhone’ów wywołała wiele dyskusji w sieci. Jak zwykle – zdania Internautów są podzielone. Jedni twierdzą, że to rzeczywiście dobry krok ku ochronie środowiska, drudzy natomiast uważają, że to rozwiązanie dobre tylko na pozór. Problem z brakiem ładowarki w opakowaniu z iPhone zauważyła też Brazylia, która nałożyła na Apple karę.
Tim Cook przekonuje, że usunięcie ładowarek to dobre rozwiązanie
Z dokumentu opublikowanego przez Apple (“2021 Environmental Progress Report”) dowiadujemy się, że usunięcie ładowarek z opakowań to oszczędność 861 tysięcy ton miedzi, cynku i cyny. Brak ładowarek to też mniejsze pudełka, a co za tym idzie – zmieszczenie 70% więcej opakowań z iPhonami 12 podczas transportu.
iPhone 12 – mniejsze pudełko bez ładowarki w zestawie
Jednym z celów Apple jest tworzenie produktów o zerowym wpływie węglowym do 2030 roku.
Oprócz oszczędności w zużyciu metali – Apple chwali się zmniejszeniem emisji CO2 z 25,1 milionów ton w 2019 roku do 22,6 milionów ton w roku 2020. Oszczędność energii względem tych dwóch lat to z kolei niespełna 14 milionów kWh.
Z dokumentu dowiadujemy się również, że producent iPhonów będzie na coraz większą skalę korzystał z energii odnawialnej i tego samego wymaga od swoich dostawców.
Jakie jest Wasze zdanie na temat usunięcia ładowarek z opakowań iPhone’ów? Jesteście za, czy jednak nie wierzycie w ochronę środowiska i uważacie, że to skok na pieniądze użytkowników?
Źródło: Apple.com
Warto zobaczyć również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS