– W środę (14 kwietnia) po godz. 14 do monieckiej komendy zgłosiła się 40-latka, która poinformowała, że została oszukana. Kobieta opowiedziała policjantom, że pod koniec marca na internetowym komunikatorze napisała do niej kobieta podająca się za umierającą mieszkankę Brukseli. Twierdziła, że chce wręczyć jej darowiznę w kwocie 238 tys. euro. Pokrzywdzona uwierzyła w zmyśloną historię i zgodziła się przyjąć darowiznę – relacjonują mundurowi z biura prasowego komendy wojewódzkiej w Białymstoku.
Wówczas z 40-latką przez komunikator zaczął kontaktować się mężczyzna podający się za prawnika „umierającej”. Z korespondencji fałszywego adwokata wynikało, że aby zdobyć darowiznę, należy wykonać niezbędne opłaty celno-skarbowe, a także ponieść koszty wynajęcia prawnika.
– Aby wzbudzić większe zaufanie pokrzywdzonej, adwokat przesłał kobiecie zdjęcie dokumentu darowizny, który miała podpisać i wysłać jego zdjęcie za pośrednictwem komunikatora. Pokrzywdzona wykonała wszystkie prośby prawnika i kilkakrotnie przelała pieniądze – dodają policjanci.
Po jakimś czasie zniecierpliwiona procedurami kobieta w końcu uświadomiła sobie, że została oszukana. Darowizna okazała się fikcją. Prawdziwa jednak była utrata ponad 20 tys. zł. Jak się okazało, przelane pieniądze trafiły do Rzymu, a także do jednego z państw w Afryce Centralnej.
Policja apeluje o ostrożność i zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do nieznanych osób, które informują nas o wielkiej wygranej bądź dużym spadku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS